Drama Szeliga. O co chodzi z tym, że spotyka się z żoną trenera Rafała Antończaka, który leży w śpiączce?
Internet obiegła informacja o tym, że Piotr Szeliga ma utrzymywać bardzo bliskie relacje z żoną swojego byłego trenera, który obecnie po jednej ze swoich walk jest w śpiączce, konkretniej mówiąc „w stanie wegetatywnym”, co zmienia postać rzeczy.
Piotr Szeliga nie odnosił się do tych informacji, ale teraz to się zmieniło. Wszystko ma początek kilka dni temu, gdy Szeliga nagrał Story z jakąś kobietą, która prowadziła samochód i jadąc 230 km/h, po prostu sobie popalała.
Ludzie zaczęli szukać informacji o kobiecie i otwierali coraz bardziej oczy ze zdziwienia. Szeliga sam odpowiadał, że jego partnerka ma dwójkę dzieci etc. I tak po nitce do kłębka wyszło, że może chodzić o żonę Rafała Antończaka, trenera Szeligi, na którego ten zbierał pieniądze.
W sieci pojawiła się taka oto grafika, stworzona prawdopodobnie przez kogoś z serwisu Wykop, który bardzo mocno zaangażował się w sprawę. Tutaj wiele osób podkreśla, że informacja o śpiączce nie jest precyzyjna. Tzn. trener ma się znajdować w stanie wegetatywnym.
Różne osoby nagrywały o tym swoje Story czy wrzucały filmy na TT:
TT: https://www.tiktok.com/@falahejtuyt
Najwięcej pisze się o tym na Wykopie, a ludzie, którzy kopią coraz głębiej, znajdują przeróżne rzeczy:
Kto jest autorem, raczej każdy się domyśli. Sprawa wyglądała z zewnątrz naprawdę słabo, ogólna opinia ludzi była jednoznaczna i niezbyt przychylna samemu Szelidze.
Szeliga odpowiada
Wiadomo, ze Internet składa takie rzeczy, często pomijając różne wątki, dlatego czekaliśmy na wypowiedź samego Szeligi. Przez 5 minut w sumie dowiadujemy się tego, że osoby piszące o tym nie znają życia, nie wiedzą, jak wygląda sytuacja, a Szeliga faktycznie wszedł w relację z osobą, którą ludzie typowali. Wkrótce ma się pojawić dokumentacja medyczna i live, na którym Szeliga wszystko wyjaśni i pokaże ludziom, jak to faktycznie wygląda.
Warto mieć na uwadze fakt, że nie wiadomo, jak sytuacja wygląda. Tzn. Czy trener Szeligi faktycznie był z nim w bliskich stosunkach, czy ten pomagał mu po prostu go znając i jak potoczyła się historia samego trenera. Nadal bowiem informacje o nim pochodzą sprzed kilku miesięcy.
Trochę to Story przypomina wypowiedzi influencerek, które trzeba potem przyspieszać, bo zapętlają się w tym, co mówią. Wynika z tego tyle, że Szeliga nie chce wchodzić na razie w szczegóły, a ludzie jego zdaniem dorobili sobie całą nieprawdziwą historię do obecnej sytuacji. Cała sprawa jest o tyle trudna, że Szeliga wspominał przykładowo, że:
W efekcie cały czat na Twitchu był tylko w jednym:
Tak czy inaczej, na streamie samego Szeligi aż wrze od informacji na ten temat.