Gaz zaciął się podczas lotu na motoparalotni. Wszystko w trakcie streama
Dość ciekawe zdarzenie i choć brzmi niebezpiecznie, to mężczyzna kompletnie się nie przejął, zachowując pełny spokój.
- Podczas jednego z polskich streamów na TT doszło do awarii motoparalotni,
- Pilotowi całkowicie zaciął się gaz. Sama awaria nie jest niebezpieczna, choć faktycznie trzeba mieć umiejętności, by w takiej sytuacji spokojnie wylądować.
Osoby szczególnie z mniejszych miejscowości na pewno chociaż raz w swoim życiu widziały, jak ktoś latał na motoparalotni. To całkiem przyjemny sprzęt, który nie wymaga jakichś wielkich umiejętności, choć rzeczywiście niekiedy trzeba się mocno nasiłować, by w ogóle wystartować.
W Polsce, by latać na motoparalotni trzeba uzyskać coś, co nazywa się Świadectwem Kwalifikacji Pilota Paralotni. Należy przejść odpowiednie szkolenie, wykonać daną liczbę lotów pod nadzorem instruktora, by finalnie zdać egzamin.
Awaria podczas lotu
Jeden z użytkowników TT podczas streama miał nietypową sytuację. Zaciął mu się gaz. Ludzie mocno się tam zmartwili, ale wszystko było pod kontrolą. Tego typu awarie nie są niebezpieczne, o ile dana osoba wie, co robić.
„Gaz mi się zaciął właśnie. I będę cały czas się wznosił. I tak będę musiał lecieć cały czas, żeby zapłonem go wyłączać, żeby utrzymywać wysokość. No damy radę. Gaz mam puszczony całkowicie, a silnik na obroty wchodzi”
Spokojne lądowanie tylko dopełniło całości. W teorii można się najeść sporego strachu przy czymś takim. W praktyce odpowiednie przeszkolenie sprawia, że nie ma problemu z lądowaniem. Tak, jak mówi sam pilot, jest to po prostu upierdliwa usterka.