O QueenOfTheBlack ponownie robi się głośno dzięki TikTokowi. Jej transmisje ogląda od 5 do 7 tysięcy ludzi.
W 2023 roku nie ma żadnego znaczenia, czy youtuberzy umawiają się na nieporuszanie jakiegoś tematu. TikTok wypycha wszystko, co jest jakkolwiek kontrowersyjne. I tak, transmisje QueenOfTheBlack śledzi coraz więcej i więcej ludzi.
Problem w tym, że wszyscy tak dobrze się umówili, że na TikToku tylko jakiś mały procent ludzi kojarzy, kim jest Julka. Efekt tego taki, że masa ludzi chce jej pomóc, znowu.
Schematy nadal pozostają niezmienne. Jest płacz, zrywanie z chłopakiem, zejście się, jakieś pobicia, obdukcje, by na końcu wypromować swojego OF. A ponieważ ogólnie o informacje na temat Julki jest trudno, to osoba mająca po 5 tysięcy ludzi na live wpada do TOPki.
To kolejne dziwne uniwersum
Na ten moment w polskim Internecie funkcjonuje kilka w ogóle osobnych światów. Jednym z nich jest ten wokół QueenOfTheBlack. Ostatnio youtuberka streamuje na TikToku, gdzie opowiada o pobiciach przez swojego chłopaka, rozstaniach etc.
Ludzie wyciągają z tego konkretne klipy i wychodzą takie rzeczy, jakie te:
Klip wyświetlony kilkaset tysięcy razy. Obecnie narracja jest taka, że QueenOfTheBlack kochała swojego chłopaka, on ją miał zdradzać, zostawić, pobić. I normalnie byłoby o tym niesamowicie głośno, gdyby nie fakt, że jest to QOTB, której zachowanie trzeba dzielić przez dwa.
Czy warto się zagłębiać w ten świat? Nie, bowiem zawsze polega to na tym samym – płacz, dramy, zrywanie, pobicia, dziwne zachowania, potem promocja OF i innych stron ze zdjęciami przeznaczonymi dla osób starszych.
W przeszłości ludzie wielokrotnie mówili o Julce, ale od kilku lat zapanowała taka cisza, że ponownie może ona zbierać wokół siebie coraz to większą społeczność. i tu pojawia się problem, którego kanały commentary nie przewidziały tzn. TikTok i tak to wypromował bez względu na ogólną ciszę.
Społeczność na TikToku jest bardzo duża i bardzo mocna. Kontrowersje sprzedają się tam bardzo dobrze, a regulamin pozwala na tworzenie nowych kont dosłownie bez końca. Osoby, które ogólnie zostały zakopane na Youtube i innych mediach na luzie mogą tam powracać i streamować.