Ile zarabia polski kanał Youtube z kilkoma, kilkunastoma tysiącami wyświetleń na film?
Tym razem branża esport i kanał jednego z prowadzących „Gadają o Esporcie”.
Polski esport jest w tak beznadziejnej sytuacji i dzieją się tam tak abstrakcyjne rzeczy, że nawet w naszych głowach pojawia się czasem myśl, by zagłębić się w ten świat. Od jakiegoś czasu dziwi nas, że w sumie nikt tam na dobrą sprawę nie porusza tych zabawnych, odklejonych dram – tam jest cała masa contentu. Zamiast tego większość przykleja „fascynujące” wyniki meczów.
Tak, czy inaczej – jeden z prowadzących kanał Gadają o Esporcie podzielił się informacją o zarobkach na jego prywatnym kanale. Sektor typowo gamingowy i stawki są… Średnie.
Kilka, kilkanaście tysięcy wyświetleń i zarobki
Dałoby się te stawki zmienić, gdyby dodawać content niekoniecznie podpisany wprost jako esport, ale wiadomo – nie jest to proste.
W każdym razie, kanał robiący po kilka, kilkanaście tysięcy wyświetleń na film zarobił przez miesiąc 192USD. To kasa za 159 tysięcy wyświetleń.
Kanał esportowy ma te stawki dość niskie, poniżej przeciętnej. Ale trudno się temu specjalnie dziwić. Gaming na Youtube mocno obrywa tak samo przez algorytm, jak i kasę. To coś, o czym sami się przekonaliśmy z 2 lata temu.
W każdym razie Gadaja o Esporcie to w tym momencie jedyny podmiot na rynku, który faktycznie dobrze balansuje contentem i wydaje się, że chłopaki mogą daleko zajść.