Ile zarabiają „streamerki” na serwisach z kamerkami? Dlatego Twitch jest konkurencją
Ile zarabia się na tych najpopularniejszych stronach z kamerkami i czy jest to opłacalne zajęcie?
Wszyscy wiedzą o ich istnieniu, każdy zdaje sobie sprawę z tego, że są bardzo popularne. Szczególnie ostatnio, gdy wiele dziewczyn płynnie przechodzi tam lub stamtąd na Twitcha czy Kicka.
Ilość widowni niekiedy jest znacznie większa właśnie w serwisach z kamerkami, ale przez niesamowitą konkurencję pojawiło się mnóstwo basenowych streamerek na serwisach, które w teorii nie są do tego przeznaczone.
A ile zarabia się na kamerkach?
Na Twitchu czy Kicku naturalnie nie trzeba pokazywać wszystkiego. Nie trzeba w sumie robić nic oprócz pokazywania się i rozmawiania z czatem. Oczywiście, jeżeli mówimy o typowych streamerkach z kategorii tych basenowych (7 luster, zmiana stroju co 5 minut, wypinanie się etc.)
Jest też wiele dziewczyn, które po prostu grają albo rozmawiają z widzami, a ich streamy kompletnie nie polegają na pokazywaniu ciała. Tak czy inaczej, czy występowanie samej na kamerkach jest opłacalne? Pod lupę bierzemy popularny serwis z „chat…te” w nazwie.
Według dostępnych zestawień w 2023 roku wyglądało to w następujący sposób:
Na stronie głównej jest to 100-250 dolarów na godzinę. Daje to okolice 400 – 1000 złotych za godzinę przy kilku tysiącach oglądających. W sieci jest kilka zestawień dziewczyn, które mają po kilkaset osób na streamach.
I tak, ich zarobki to nadal kilkaset dolarów dziennie. Tutaj to 4,5 tysiąca dolarów w kilkanaście dni. Ponoć dziewczyna streamowała gdzieś 2-3 godziny każdego dnia.
Jak ma się do tego Twitch czy Kick? Najpopularniejsze streamerki tam również potrafią tyle zarabiać. Wiele z nich tego tysiaka na godzinę wyciąga bez większego problemu. Oczywiście mowa tutaj o zagranicznych, dużych streamerkach, które mają po kilka, kilkanaście tysięcy widzów. Wiele z nich ma podpisane współprace i mogą na luzie zarabiać nieco mniej, pokazując jednocześnie stosunkowo mało do serwisów z kamerkami.