Jak Rock Alone mocno wkurzył Gargamela: „Nie mogę z tego dziada jeb**ego”
Wielu rzeczy można się było spodziewać, ale tego, że Gargamel mocno się wku**i na Rocka? Niektórzy widzą w tym nawet dramę między Gargamelem i Generatorem Frajdy a Rockiem.
Tak, mowa tutaj o Rock Alone – dokładnie tym, o którym myślicie i Gargamelu, też tym, o którym myślicie. To trochę tak jakby przenieść się do innego uniwersum, ale dokładnie to się stało. Kością niezgody okazał się Harry Potter.
Rock nagrał jakiś czas temu materiał traktujący o Harrym Potterze, a konkretniej grze Hogwarts Legacy czy też po polsku Dziedzictwo Hogwartu. Film ten traktował o kontrowersjach, jakie są wokół tej gry.
Materiał wyświetlił się Gargamelowi i dotarł do Generatora Frajdy. Panowie na swoim kanale Twitch postanowili skomentować ten film, w którym według nich pada sporo kłamstw.
Gargamel vs Rock Alone
Jeżeli w ogóle nie interesujecie się Hogwarts Legacy, to zapewne te kontrowersje do Was nie dotarły. W ogromnym skrócie chodzi tutaj o to, że J.K. Rowling wygłasza od dłuższego czasu naprawdę słabe poglądy wobec osób transpłciowych, traktując je jako zagrożenie dla wszystkich innych. Wpisy na jej Twitterze obiektywnie są po prostu niesamowicie słabe.
Rock nagrał film, w którym wprost mówi, że sama J.K. Rowling ma niewiele wspólnego z Hogwarts Legacy. Przez 20 minut opowiada o jego perspektywie i tłumaczy, dlaczego gra nie jest kontrowersją.
I tu pojawia się JacexDowozWideo, który ma zupełnie odmienne zdanie. Początkowo tylko Generator Frajdy komentował cały film, wytykając Rockowi między innymi kłamstwa. Ogólnie cała dyskusja trwała ponad 2 godziny, więc jeżeli chcecie znać wszystkie możliwe wątki, to trzeba obejrzeć VOD-a.
Było tam wiele momentów, gdzie po prostu Generator Frajdy, delikatnie mówiąc, nie zgadzał się z Rockiem.
Aż w końcu odpalił się Gargamel. Wiele osób na czacie doskonale wiedziało, że Boop jest wszędzie, również i tam. Nie myliliście się. Usłyszenie dość mocnych słów w stronę Rocka od Gargamela, w tym chociażby: „Nie mogę z tego dziada jeb**ego”, to akurat coś nowego.
Trudno powiedzieć, czy Rock się do tego w jakikolwiek sposób odniesie, czy będzie w ogóle chciał się wdawać w dyskusję.