Kaczor BRS odpowiada, co się tak naprawdę wydarzyło na Fame MMA
Kaczor BRS postanowił wypowiedzieć się w sprawie incydentu, przez który zawodnik nie został dopuszczony do walki.
Kaczor BRS nie zawalczył na wczorajszej gali. Tak samo inni zawodnicy, jak i włodarze oraz osoby będące na obiekcie, wszyscy mówili o tym, że Kaczor po prostu sobie wypił przed wyjściem do oktagonu.
Ponoć nie była to pierwsza osoba, ale pierwszy raz rzeczywiście kogoś „przyłapano”. Tyle, że teraz sam Kaczor dementuje te informacje. Tak jakby.
Przypomnijmy, że Kaczor miał walczyć z Hejterem, którego nazywał „chłopakiem z plakatów”, bo po prostu go nie znał. Walka miała się odbyć na gołe pięści, ale podczas trwania gali do oktagonu wyszedł Boxdel mówiąc, że Kaczor wypił sobie piwo i z tego względu nie zawalczy.
Kaczor BRS o tym, co się wydarzyło
„Chciałbym zdementować plotki, które mówią, że byłem rzekomo zap…..lony na tym, wczoraj w Gliwicach na gali. Wcale to jest nieprawda. Po prostu lekarze, którzy badali moją krew stwierdzili, że moje parametry nie są zbyt wesołe i kolorowe że tak powiem. Dlatego ze względu na zdrowie zawodników, którzy walczą, nie mogli mnie dopuścić. Ale obiecuje, że ta walka na gołe pięści się odbędzie. Jutro będzie wywiad. Obszerny wywiad z Olą, Aleksandrą, przekaże Wam depeszę dalej. Trzymajcie się. To, że czasami człowiek prowadził życie takie, jakie prowadził, to wyszło w krwi, ale bez żadnych nar….tyków i bez żadnych głupot. Także bądźcie czujni, na pewno ta walka na gołe pięści się odbędzie. Walczymy cały czas i podbijemy jeszcze świat (…)”
Co z tego wynika? Tyle, że ponoć Kaczor niczego nie pił, a po prostu wyszły mu złe wyniki krwi. Tyle, że nie spina się to z wersją, jaką przekazywali sami włodarze.
Fame MMA w postaci rzecznika wprost odpowiadało, że będzie chciało kontynuować współpracę z Kaczorem, więc zapewne do tej, czy innej walki i tak dojdzie. Prędzej, czy później.