Kolejna osoba z byłej Ekipy Friza na Tinderze. Dziewczyna pokazała ich wiadomości
Następna osoba z byłej już Ekipy Friza postanowiła poszukać miłości na Tinderze. Okazało się to dość zgubne.
Osoby popularne również pojawiają się na Tinderze. Mają jednak trudniejod takich zwykłych ludzi. Jedna z dziewczyn, swoją drogą studentka prawa, postanowiła ujawnić wiadomości, jakie wymieniała z jednym z byłych członków Ekipy.
I tak screeny rozeszły się po sieci. Chyba chodziło o to, by się trochę pochwalić parą na Tinderze. Prywatne wiadomości kompletnie nic nie wnoszą, nie ma na nich nic istotnego.
Mini Majk na Tinderze
Mini Majk postanowił pojawić się na Tinderze, o czym dziewczyny z Krakowa informowały na specjalnych grupach. Jedna z nich poszła nieco dalej i z jakiegoś powodu wstawiła do siebie na Story screeny rozmowy z youtuberem.
Mini Majk się o tym dowiedział i nagrał swoją odpowiedź na to, wskazując, że jest to poważne naruszenie prywatności. I trudno się z nim nie zgodzić. Szczególnie że te wiadomości kompletnie nic do niczego nie wnoszą. Losowe pisanie, które uskutecznia większość użytkowników Tindera.
Ogólnie założyłem sobie Tindera, mnie tam zmatchowało, popisałem z dziewczyną z Frycza, to nie ma co się dziwić. I ona wszystkie screeny porobiła, oczywiście nic złego nie napisałem, bo nie mam sobie nic złego do zarzucenia, i ona to wszystko wrzuciła na story. Ludzie, wy jesteście naprawdę żenujący, że robicie takie rzeczy, że prywatne rozmowy wrzucacie na Instastory. Ale widać, że z Frycza, to nie ma co się dziwić.
Czym jest Frycz? Frycz to Krakowska Akademia im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego, która ma niekoniecznie dobrą opinię, jeżeli chodzi o studentki. I tak tutaj studentka prawa uznała, że sobie podbije popularność.
No oczywiście wszystkich interesuje to, czy da się odnaleźć te screeny. I nie, wszystko zostało usunięte i nikt nie miał zamiaru tego wysyłać dalej. Może gdyby tam było coś ciekawego, to by wyciekło dalej.