Reklama

Kto i po co podrobił screeny Wersow ze zdradą Friza?

Rozrywka

Reklama

Sprawa rzekomej zdrady Wersow, popularnej Youtuberki rozpoczęła się tak naprawdę od screenów z jej rozmowami z kimś, kto dziękował jej za upojną noc. Kto za tym stoi i po co to zrobił?

Reklama


Sprawa potencjalnej zdrady Wersow stała się tak medialna, że obecnie co kilkadziesiąt minut na Youtube pojawia się nowy film z „dowodami”. Zazwyczaj te filmy przedstawiają urywek streamu Pateckiego, który grał z Frizem w LoLa i po prostu śmiał się z tych wszystkich dowodów.

Najważniejsze jednak w tym wszystkim były screeny rozmów, które od razu wyglądały na sfałszowane. Kto jednak za tym stał i po co zostało to zrobione?

Reklama

Po co ktoś fałszował tę zdradę?

Osoba, która wypuściła te screeny zdecydowanie nie spodziewała się, że stanie się to tak głośną sprawą. Podrobione zdjęcia z rozmowami pojawiły się na kilku profilach Instagram, a ich zadaniem było nic innego, jak zbieranie like’ów.

https://youtu.be/QXjjIfeiJOY

Na trop tych profili wpadł TrueMan, znany Youtuber zajmujący się głownie tego typu sprawami. Choć sam ma dość wątpliwą reputację, to jednak w tym wypadku wygląda na to, że namierzył osobę odpowiedzialną za wszystko.

Najważniejszym elementem jest tutaj tekst „Całe zdjęcia wersow bez cenzury u…”, co ma zachęcać do wchodzenia na profile i ich obserwacje, jeżeli ktoś chce zdobyć więcej czy to zdjęć, czy „przecieków” rozmów.

Jak dowiadujemy się z filmu Truemana, za wszystkim miał stać profil na Instagramie, którego celem było zdobycie większej ilości obserwujących. Cała ta sytuacja została zmyślona w celu osiągnięcia własnych korzyści przez osoby zupełnie niezwiązane z Frizem czy Wersow.

https://www.youtube.com/watch?v=QXjjIfeiJOY

„(…) to ty podrobiłeś screeny z wersow i frizem nie? 3 osoby tak mi napisały” – pytał Trueman

„Niby tak ale zdałem sobie sprawę że to trochę słabe i już nigdy tak nie zrobiłem po tym.” – odpowiada osoba odpowiedzialna za całe zamieszanie

Youtube jest bardzo podatny na tego typu manipulacje. Widząc jednak, jak bardzo można komuś zaszkodzić, prawdopodobnie tego typu sytuacji już raczej w przyszłości nie będzie.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej