Ma pretensje do Fame MMA, ale i do Wardęgi, czy Konopskiego
Kurz po Pandorze opadł. Sprawą zajmują się odpowiednie służby, a w lutym ma zapaść decyzja odnośnie tego, co dalej ze Stuu.
Pandora mocno wstrząsnęła polskim internetem. Część kompletnie straciła szacunek widzów, inni wręcz go zyskali. Dzisiaj wiadomo, że nie wszyscy pogodzili się z tym, co działo się już po Pandorze. Duże pretensje do Fame MMA, czy kanałów commentary ma Pallaside.
Po czterech miesiącach youtuber nadal nie dostał od Fame MMA odpowiedzi odnośnie tego, za co tak naprawdę rozwiązano z nim współpracę. Jednocześnie Pallaside uderza w federację, że ta powinna dać sprostowanie.
Pallaside ma sporo pretensji
Pallaside to osoba, która nie była wciągnięta w samą Pandorę jako taką. Youtuberowi oberwało się za zbieranie, publikowanie i okraszanie fatalnym komentarzem zdjęć od dziewczyn, których wiek budził wątpliwości.
Wszyscy kojarzą jego płaczliwe wyjaśnienia i jak widać po najnowszych materiałach, youtuber nadal nie rozumie, co zrobił nie tak i gdzie leży problem. Materiał dodał Artur Przybysz, podając na X „zajawkę”. Ale w sumie, jeżeli widzieliście zajawkę, to widzieliście już wszystko.
X: https://twitter.com/ArturPrzybyssz/status/1743376903203917905
Co tu Fame ma do prostowania? W sumie trudno powiedzieć. Federacja nie chciała współpracować z osobami pokroju Fagaty, czy Dubiela i tyle. Fame MMA nie nadawało komunikatom większej narracji, po prostu podziękowano im za współpracę.
Pallaside ewidentnie czuje, że jest w tej sytuacji poszkodowany, bowiem cały czas powtarza, że on swoje filmy publikował wiele lat temu i nigdy ich nie ukrywał. Jakby to miało jakiekolwiek znaczenie i było argumentem.
