„Madki” na Youtube będą niezadowolone. Ich sposób na zarabianie właśnie znika
Są na Youtube rodzice, którzy bez żadnych granic wykorzystują posiadane dzieci do zarabiania na nich.
Nie trzeba daleko szukać, by znaleźć przykłady rodziców, którzy ze swoich dzieci zrobili jeden wielki content. Pokazują ich narodziny, pierwsze dni, tygodnie, miesiące. Dzieci są u nich przeważającym tematem, wokół którego kręcone są całe kanały.
Dzieciaki te często nie mają świadomości, że tak naprawdę to one utrzymują całe rodziny. Content tworzony na nich bywa naprawdę bardzo opłacalny i coraz więcej osób zaczyna to dostrzegać. Dlatego w USA weszło nowe prawo.
Rodzice będą musieli się podzielić z dziećmi
Typowe „madki” youtuberki będą niezbyt zadowolone z tego rozwiązania. Na szczęście dla nich chodzi tylko o jeden stan w USA. Władze Illinois stwierdziły, że rodzice influencerzy będą musieli oddawać pieniądze dzieciom.
I tak, jeżeli na Youtube rodzice publikują filmy z dziećmi, które występują na materiale przynajmniej w 30%, to youtuberzy będą musieli oddać procent od zysku dla dzieci. Podział nie został dokładnie zakreślony.
Między innymi dlatego, że ma to obowiązywać od 1 lipca 2024 roku, więc do uściślenia wszystkiego zostało jeszcze trochę czasu. Koncept jest prosty:
- Dzieci występują przynajmniej w 30% filmu
- Rodzice muszą wpłacić procent od zysku tego filmu na specjalny fundusz
- Gdy dziecko podrośnie, dostaje dostęp do funduszu
Póki co zacznie to działać jedynie w Illinois, ale widać, że masa ludzie wspomina o negatywnych skutkach pokazywania dzieci w sieci. Tutaj przynajmniej w jakimś stopniu jest to później wynagradzane.
Czy to dojdzie do Polski? Ciężko powiedzieć. Może za kilka ładnych lat, a może nigdy. Na pewno problem istnieje i jest widoczny. W Polsce jest przynajmniej kilka kanałów publikujących dosłownie „wszystko” z życia dzieciaków. Zmienianie pieluszek to tylko wisienka na torcie.