Magdalena G usłyszała zarzuty. Ludzie śmieją się „Książulo to lubi”
Magdalena G., popularna restauratorka usłyszała zarzuty. Wiadomo, że podczas przesłuchania nie przyznała się do winy.
Magdalenę G. zna praktycznie każdy. Jest to niesamowicie popularna restauratorka, która raczej nie kojarzy się z zarzutami od prokuratury. A jednak to się wydarzyło. O co chodzi? O reklamowanie w mediach społecznościowych wina.
Profil Magdaleny G. śledzi dobre 1.5 miliona osób, więc musiało to zwrócić na siebie uwagę. Prokuratura wezwała restauratorkę na przesłuchanie w charakterze podejrzanej. Magdalena G. nie przyznała się do winy.
Co jej grozi?
Okazuje się, że konsekwencje reklamowania wina mogą być dość srogie. Od 10 do 500 tysięcy złotych grzywny. Co bardziej uszczypliwi komentują, że „na biednego nie trafiło”. Nie wiadomo natomiast, czy faktycznie wina zostanie tutaj udowodniona.
To nie pierwsza i nie ostatnia taka sytuacja. Masa influ, czy też osób ze świata celebrytów została już za to albo skazana. Nie jest to nic nowego. Fakt, o Magdzie pewnie będzie najgłośniej, bo to jakby nie było jedna z najpopularniejszych osób w naszym kraju. Mało kto spodziewał się zobaczyć zdjęcia Magdy z zasłoniętymi oczami, ale na ten moment tego wymaga prawo.
Co będzie dalej? To już kwestia nie miesięcy, a lat, zanim poznamy w tej sprawie wyrok. Pewnie najpierw będzie cała sprawa, potem ewentualne odwołania, następnie odwołania od odwołań etc. Nie wiadomo, jakie jest stanowisko samej celebrytki, obecnie jedyną informacją jest to, że ona sama nie przyznaje się do winy.