Miał mieć blokadę, a sam się wygadał, że będzie walczył na Fame MMA 22
Wygląda na to, że informacje o blokadach zawodników nie były prawdziwe. Tzn. obecnie obiekt nie blokuje tych, którzy niby mieli być zablokowani.
Informacja ta nie padła oficjalnie. Obecnie są to więc niepotwierdzone leaki od jednego z zawodników Fame MMA. Wygląda to trochę tak, jakby rzeczywiście sam się wygadał podczas swojej transmisji.
Do walki więc prawdopodobnie dojdzie, ale nie można mieć 100% pewności, że na pewno Amadeusz pojawi się na Narodowym. Według jego słów, tak właśnie będzie.
Amadeusz Ferrari na Fame MMA 22
Amadeusz był jedną z trzech osób, które miały mieć nałożone blokady. Wcześniej mówiło się, że nie mogą zawalczyć: Natan, Boxdel i właśnie Amadeusz. Ale to wszystko jest takim mocnym uproszczeniem.
Pierwotnie chodziło o to, by nie wystawiać na Narodowy osób, które raczej nie mają pochlebnej opinii publicznej na swój temat.
Amadeusz podczas swojego streama zleakował, że będzie walczył na Fame MMA 22. Czy można to brać na poważnie? Trudno jednoznacznie stwierdzić. Ferrari lubi podkręcać i trollować, ale tutaj trochę to wygląda, jakby faktycznie się zapomniał.
Teraz ruch jest po stronie Fame MMA. Zabawne, że do tej pory tego w żaden sposób nie skomentowano. Konta powiązane z Fame wcześniej szybko wyjaśniały leaki, które nie były prawdziwe.