MrBeast autentycznie ubiegł Friza w jego planach. Co prawda Karol jakiś czas temu mówił, z resztą razem z Wujkiem Łukim, że ta inwestycja jest zbyt droga, ale plany były już bardzo konkretne.
Z perspektywy czasu to bardzo dobrze, że niektóre pomysły Ekipy nie wypaliły. Wiadomo, że Ekipa Friza po prostu się rozpadła. Wyobraźcie sobie, że Friz razem z Wujkiem Łukim jednak inwestują ogromne pieniądze w coś, co nosiło nazwę „Osiedla Ekipy”. Youtuberzy w pewnym momencie doszli do wniosku, że to najlepsze rozwiązanie.
„Ostatnio, jak sobie gadaliśmy na ten temat, wspólnie uznaliśmy, że nie ma sensu budować, albo kupować domu, bo dużo lepiej będzie zbudować osiedle, osiedle Ekipy. Myślę, że jak do tej pory myśleliśmy o jakichś takich planach, to teraz to jest teraz nasz najwyższy plan, gdy zrobimy osiedle Ekipy, to będziemy spokojni.
I to wcale nie jest plan, który nie jest realny. Wręcz ja uważam, że jest 100% realny i to jest cel. Ja uważam, że to zrobimy. Zbudujemy osiedle Ekipy”
Finalnie okazało się, że jest to zbyt droga inwestycja. Całość wyceniono na około miliard złotych, co zdecydowanie nie miało sensu. Ale dzisiaj łatwo sobie wyobrazić, co by było, gdyby Ekipa mieszkała obok siebie nawet po rozstaniu się członków.
A MrBeast to zrobił
Tymczasem MrBeast, najpopularniejszy, pojedynczy (tzn. bez żadnych wytwórni za sobą) youtuber rok po planach Friza ogłosił, że kupuje całe osiedle. Właśnie dla swoich współpracowników, rodziny etc.
I tak, ludzie z jakiegoś powodu naprawdę mocno się zirytowali. Chyba ogólnie przez zazdrość, bo trudno faktycznie znaleźć powód cancellowania. Najczęściej pojawiał się tutaj argument, że brzmi to trochę jak kult jednostki. Youtuber w prostych słowach odpowiedział:
„Tylko ja mogę być caneloowany za dawanie ludziom miejsca do życia bez dołączonego 'sznurka'”
MrBeast nie zamierza zmieniać swoich planów przez opinie innych i trudno się w tym przypadku dziwić. W sumie nie wiadomo, jak duże będzie to osiedle, ale można sobie wyobrazić, że ma to być przynajmniej kilka domów.