Naprawdę dziwny i niepokojący trend na TikToku. Wchodzenie do domów nieznajomych ludzi
W sieci pojawił się kontrowersyjny TikTok. Grupka przyjaciół postanowiła nachodzić nieznajomych w ich domach.
TikTok to niesamowicie popularna platforma, która codziennie zapewnia rozrywkę milionom osób. Użytkownicy, którzy publikują własne treści, walczą o choć chwilę rozgłosu, by się wybić i zyskać popularność. Niestety niektórzy są zdesperowani na tyle, że wymyślają dziwne trendy, które bywają nie tylko szokujące, ale czasem nawet niebezpieczne i łamiące prawo.
W sieci zrobiło się głośno o nagraniu, które przez niektórych było nazywane „obrzydliwym” lub „idiotycznym”. Grupka nastolatków wpadła na pomysł, że będzie wchodziła do domów nieznajomych i nagrywała to. Jak można się domyślić, reakcja domowników nie była pozytywna.
Nachodzenie nieznajomych w ich domach
Niedawno na TikToku pojawiło się dziwne nagranie, które pokazuje nastolatka i jego przyjaciół filmujących siebie wchodzących do domu rodzinnego bez zaproszenia – zatytułowano to „Wchodzenie do przypadkowych domów”.
Już sama nazwa TikToka brzmi niepokojąco i nie kojarzy się z niczym dobrym. Bohaterowie filmiku zbliżają się do pewnego z budynków i wchodzą do niego bez zawahania czy pytania o jakiekolwiek zaproszenie.
Kobieta, która mieszka w owym mieszkaniu, jest zdezorientowana i prosi swojego męża, by interweniował. Ten pyta nieznajomych, co właściwie robią w jego domu i prosi ich, by opuścili budynek.
Nagranie spotkało się z ogromną krytyką. Wielu użytkowników platformy było oburzonych, że ktoś wpadł na tak głupi pomysł, nie szanując przestrzeni osobistej innych ludzi. Komentowano, że wręcz obrzydliwe było to, że jeden z nastolatków jak gdyby nigdy nic, rozsiadł się na kanapie w obcym mieszkaniu i nie widział w tym niczego niestosownego.
Pisano także, że tak bezmyślne zachowanie może spowodować, że różne dzieci będą naśladować wspomnianego TikToka i odwiedzać nieznajomych, co jest niebezpieczne i może skończyć się tragicznie. Co prawda autorom nagrania nic się nie stało, jednak mieli szczęście, że trafili na spokojnych domowników.