Natsu mówi, dlaczego Wersow byłaby jej wymarzoną przeciwniczką do walki. Co na to Wersow?
Wersow po raz kolejny została „wywołana do tablicy”.
Kilka dni temu wspominaliśmy, że Natsu, ale i Lexy wypowiedziały się w sprawie Wersow i ogólnie Ekipy. Teraz już sama Natsu została zapytana, kto według niej byłby idealną przeciwniczką do walki MMA.
„Moim takim wymarzonym zestawieniem to serio byłaby Wersow” – mówiła Natsu. Dlaczego akurat wybrała dziewczynę Friza?
Natsu o tym, dlaczego akurat Wersow
Wiadomo, że walka kogokolwiek z Ekipy wzbudziłaby ogromne zainteresowanie. Już raz mieliśmy tego przykład, gdy do oktagonu wszedł Mini Majk. Wiadomo, że cała otoczka jego walki była dość kontrowersyjna, ale zgodnie z przewidywaniami, było wokół niej wiele szumu.
Aż trudno byłoby pomyśleć, jak popularna w tym momencie byłaby walka Wersow i to w dodatku z Natsu. Z jednej strony chodzi o ostatnie dramy, z drugiej byłby to idealny pretekst do „poddymienia” w temacie ewentualnego wyścigu Team X z Ekipą.
Co więc Natsu powiedziała na pytanie o swoje wymarzone przeciwniczki?
„Moim takim wymarzonym zestawieniem to serio byłaby Wersow. I wzrostowo, wagowo, no to my jesteśmy podobne bardzo. Wątpię, że to się wydarzy, ale to jest takie, to jest takie coś, co jakby się udało, żeby doszło do to skutku, to będzie naprawdę rozp**rdziel”
I choć youtuberka wątpiła, to po chwili dodała
„Nie, nie uważam, żeby to było jakieś niemożliwe (…)
Natsu zaznacza jednocześnie, że nie ma żadnego problemu z Wersow i traktowałaby to po prostu jako show, a nie rozwiązanie jakiegoś konfliktu.
„(…) ja też nie chcę, żeby ludzie myśleli, że ja mam jakiś problem albo spinę do Wersow i dlatego chcę z nią walczyć, to bardziej chodzi o same show, jakby to wyglądało, że to by było naprawdę wow.”
Trudno powiedzieć, jakie są szanse na taki pojedynek. Największym problemem może być tutaj wizerunek samej Weroniki, która uchodzi ogólnie za słodką i raczej nie kojarzy się swojej publice z walkami MMA. Z drugiej, na pewno byłoby to głośne wydarzenie, o którym wiedziałby każdy, niezależnie od tego, czy byłby za Wersow, czy nie.
Sama Weronika nie wypowiedziała się wprost o tej propozycji, natomiast już kilka miesięcy temu odpowiadała na pytanie o ewentualną walkę:
Shot: cherry
„Czy Wy byście widzieli mnie bijącą się w oktagonie? No nie, ja się do tego totalnie nie nadaję, ja ze sportem, jeżeli chodzi o sztuki walki, przemoc, ja nie mam z tym nic wspólnego i raczej się w tym nie widzę.”
Ze strony Wersow sprawa wydaje się być przesądzona, chyba, że od tych 2 miesięcy faktycznie coś się zmieniło.