Natsu ze łzami w oczach

Natsu, jedna z popularnych polskich youtuberek, brała udział w programie „Królowa przetrwania”.
Natsu raz jeszcze wróciła do swojej przeszłości. Opowiedziała, co dokładne czuła w momencie, kiedy na wierzch wypłynęły jej różne filmy. Natalia w przeszłości popełniła kilka błędów, do czego sama się przyznawała. Jednym z nich był występ na kamerkach.
„Największą taką traumatyczną aferą, dramą, nie wiem, nie chcę się tego nazwać lekceważąco, był moment, kiedy filmy, nagrania z moim pokazywaniem ciała ujrzały światło dzienne, które nie powinny ujrzeć światła dziennego. Wyszły w sytuacji, kiedy już byłam popularna” – mówi youtuberka.
Natsu ze łzami w oczach
Widać, że ta sprawa wciąż influencerkę boli, bo jednak ten temat często jest poruszany w dyskusjach o jej osobie. Ludzie jednak zaczęli o tym zapominać i chyba dobrze. Dzisiaj, w dobie niebieskiej platformy, takie filmy nie są niczym niesamowitym.
To było dla mnie najbardziej traumatyczne, że ludzie mogą mnie zobaczyć w takiej formie, że mojej rodzice mogą mnie zobaczyć w takiej formie, że moja rodzina mnie tak widzi, że muszę się za to wstydzić. Wychodzi na jaw i widzi to cała Polska. Mówi o tym każdy, mówi o tym pani w sklepie, mówi o tym pani na paznokciach. Mówią o tym moi znajomi i mówią to za moimi plecami. I się ze mnie śmieją. I to był straszny wstyd dla mnie. Czułam się wtedy po prostu… obnażona. Do dzisiaj mi się za to obrywa, do dzisiaj. Ludzie mi to zarzucają, a wydaje mi się, że odpokutowałam już za to wiele razy.
A i tak są twórcy internetowi, którzy mi to do dzisiaj wypominają, którzy używają to w filmach, które też widzi na przykład cała Polska. No i nie wiem, ile jeszcze może być nam wypominane, pewnie do końca życia.
Natalia w tym momencie jest jedną z najlepiej ocenianych influencerek pod względem zachowania. Wiele osób chwali, że mimo tak wielkiego kryzysu nie odeszła od Marcina. Oczywiście drugie tyle ją za to krytykuje, ale to standard.