Pallaside zdziwiony, że sąsiadka wezwała policję „włamaliście się komuś na teren prywatny”
Pallaside nie ma zamiaru wyciągać wnioski z tego, co pisali mu ludzie. Nadal pojawia się na prywatnych posesjach.
„No way, sąsiadka zadzwoniła na policję, bo włamaliście się komuś na teren prywatny”, pisze deZeZed, jeden z popularnych użytkowników X. Faktycznie, youtuber ostatnio wstawiał nagranie z policją i wygląda na to, że teraz się wyjaśniło, kto ją wezwał.
Nadal zajęcie youtubera budzi wiele wątpliwości natury prawnej. Czy ze względu na jego zajęcie może tak po prostu wchodzić na prywatne posesje i je nagrywać, opowiadać o nich etc?
Pallaside o przyjeździe policji
Wszelkiego rodzaju urbexy robią się coraz popularniejsze. Coraz więcej osób je także nagrywa. Cały czas pojawiają się jednak te same pytania – czy wchodzenie na czyiś teren powinno być dozwolone?
Pallaside mówi o eksploracji pewnego „pięknego pałacu”. Sąsiadka miała zadzwonić po policję, bo ktoś kręcił się po terenie.
Ale na ten moment nie wiadomo, czyj to był teren, kto za niego odpowiada, czy była to prywatna posesja i co w ogóle postanowiła z tym zrobić sama policja. Można się tylko domyślać.