Polska youtuberka chyba dopiero po czasie zorientowała się, co napisała o wyborach
Paulina Hornik w odpowiedzi na TT stwierdziła, że ona na wybory chodzi co roku. No cóż, chyba po czasie zorientowała się, że coś jest nie tak.
Wiele osób ze świata influ bardzo mocno zachęcało do pójścia na wybory. Niektórzy jednak nie byli w stanie zagłosować chociażby ze względu utrudniony dojazd w momencie, gdy byli przykładowo na wakacjach czy po prostu na wyjeździe.
Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, jak tłumaczyła się jedna z polskich youtuberek. Paulina Hornik zaskoczyła wszystkich stwierdzeniem, że chodzi na wybory co roku. „Ja nawet codziennie” – śmieje się jeden z użytkowników X.
Paulina Hornik i jej wybory
Przeszło to viralem przez media społecznościowe. Sama youtuberka potem postanowiła się do tego ustosunkować.
Paulina w swoich tłumaczeniach pisze, że jest mnóstwo wyborów, a ona najwyraźniej pojawia się na większości.
Naturalnie mało to zmienia, bo wieść o tym, że polska youtuberka chodzi co roku na wybory, już poszła w świat. Tak jednak realnie dałoby się pewnie chodzić co roku na jakieś, jakiekolwiek wybory.