Pracownik Prime MMA zwolniony przez to, co odwalił wczoraj
Wygląda na to, że Prime MMA pożegnało się z jednym ze swoich pracowników.
Podczas wczorajszej konferencji doszło do kilku incydentów. Mało kto się jednak spodziewał, że pracownikom Prime MMA też puszczą nerwy. A może ten konkretny chłopak nie przewidział, że wszystko to jest w oku kamery.
Cóż, dla chwili nawet nie sławy, ale może pokazania się najwyraźniej stracił pracę. Tak przynajmniej twierdzi na swoim Instagramie Natan Marcoń. Chodzi o rzut butelką w zawodnika, który już leżał na ziemi i nie miał możliwości obronienia się.
Jak ktoś nie widział w ogóle tych dwóch starć między Kapelą, a Natanem i między Bagietą, a ponownie Natanem, to tutaj. A jak nie chce Wam się wchodzić (nam też by się nie chciało), to poniżej:
Zwolniony pracownik Prime MMA
Chodzi tutaj o moment, gdzie Natan był sprowadzony na ziemię. Gdy ten leżał, nagle znalazł się chłopak z butelką wody, który wykorzystując chyba całą dostępną siłę rzucił w Natana. Moment, kiedy to się stało:
(bez dźwięku, można odpalić w szkole/pracy)
Klip: https://youtu.be/1vX4NLzf_DY
Jak pisze Natan, osoba ta miała być pracownikiem zatrudnionym przez Prime MMA. I wydaje się, że faktycznie tak jest. Miał prowadzić też programy Prime.
Natan pisze wprost, że faktycznie był to pracownik i co gorsze, miał znajdować się pod wpływem.