Rewolucje na Twitchu, które wkurzą polskich streamerów. Reklamy, inStreamly i więcej
Streamerzy nie będą zadowoleni z tych zmian, reklamodawcy zapewne też niekoniecznie.
Twitch wprowadził nowe zasady na swoją platformę. Są w sumie dwie najważniejsze nowości. Pierwszą jest nowy, dwunasty punkt regulaminu:
Twitch ma wyłączne prawo do monetyzacji Usług Twitcha, w tym w szczególności do sprzedaży, dostarczania i wyświetlania reklam w Usługach Twitcha. Oznacza to, że
Użytkownik nie ma pozwolenia, ani nie może pozwolić osobie trzeciej na wstawianie lub osadzanie w swojej transmisji na żywo nagranych wcześniej jednostek reklamowych, w tym w szczególności reklam wideo (przeznaczonych do wyświetlania przed audycją, w trakcie audycji lub po audycji), banerów ani reklam dźwiękowych.
Reklama
To sprawia, że reklamy, jakie wyświetla chociażby inStreamly są w tym momencie mocno zagrożone. Serwis polega właśnie na wyświetlaniu wcześniej przygotowanych jednostek reklamowych w postaci bannerów. Zapewne da się to obejść, ale jest to problematyczne.
Nie tylko to, reklamy też są zmieniane
Oprócz tego Twitch ogranicza wielkość logotypów sponsorów do maksymalnie 3% całej powierzchni ekranu streama.
Nie można także dodawać reklam bezpośrednio do streamów.
To już jest jakby opis tego, czego nie może robić inStreamly – a to z niego korzysta masa polskich streamerów. Oprócz tego streamerzy będą musieli oznaczać swoje transmisje, które są sponsorowane.
W tym celu należy wybrać odpowiednią funkcję w opcjach streama.
To z pewnością wpłynie na rynek, choć nie wiadomo jeszcze w jak dużym stopniu.