Samochody od Buddy za miliony postawione przy spalonych wrakach
Dość specyficzny obrazek. Wiele osób mocno oburza się, że samochody zapewne zostaną tam na jesień i pewnie zimę.
Z jednej strony spalone wraki. Z drugiej Lamborghini czy Rolls Royce, których wartość to już kwoty sześciocyfrowe. Wygląda to naprawdę dość oryginalnie. Masa ludzi pisze, że auta pewnie zostaną tak zostawione, a po jesieni i zimie ich stan może nie być za ciekawy.
O ile w ogóle tam przetrwają. Każdy już zna lokalizację, ale nie wygląda to na jakiś niezwykle chroniony obiekt. Szczególnie że odstawiane są tam jakieś spalone wraki. Po sieci już lata wycinek całego zdjęcia. Po lewej dwa spalone samochody, Golf na lawecie i Lambo.
Samochody będą miały trudny okres
Na tym jednym parkingu znalazło się sporo „zabawek” powiązanych w ten lub inny sposób z Buddą. Podobno to i tak nie wszystko.
Raczej nikt nie będzie próbował kombinować na policyjnym parkingu, ale kto wie. Same, wybrane części do tych samochodów są już sporo warte. Nie ma wątpliwości, że auta będą wystawione na wszelkie warunki atmosferyczne, a do tej pory pewnie były trzymane w garażach lub na halach. Zresztą jest to potwierdzone, bo zabierano je właśnie z takich miejsc.
Można tylko teoretyzować, ile przez ten okres stracą na wartości. O ile w ogóle. Może słońce i deszcze czy potem śnieg będzie dla nich łaskawy.