Sprawą Stuu zajmuje się prokuratura. To jest pismo potwierdzające
Wiele osób może się spodziewać pism z wezwaniem na spotkanie z prokuraturą.
To jeszcze nie jest potwierdzenie tego, że sprawa na pewno zostanie rozpatrzona, ale prokuratura na pewno o niej wie. Teraz do niej należy decyzja odnośnie tego, co dalej zrobić z tym zgłoszeniem. Można z dużą dawką pewności powiedzieć, że kilka osób zostanie wezwanych na rozpytanie.
Pierwszym etapem jest bowiem zorientowanie się, czy są podstawy i ewentualne wezwanie osób, które są zamieszane w sprawę.
Stuu i prokuratura
Wcale nie zgłosiły tego domniemane ofiary, a przynajmniej nikt o tym nie informował. Nie zrobiły tego także popularne kanały commentary mające kontakt z osobami, których to dotyczy. Zrobił to kompletnie ktoś inny.
Youtuber mający 7 tysięcy subskrypcji, znany jako „Polski Inkwizytor”. On poinformował o sprawie Stuu Państwową Komisję do spraw przeciwdziałania wykorzystywaniu se…lnemu małoletnich poniżej lat 15.
I tak sama komisja miała uznać, że warto to pociągnąć dalej i zgłosić już do prokuratury. Tak więc bez wielkich kanałów sprawa nabrała rozpędu pod względem prawnym.
Co z tego wynika? Że jest to pierwszy etap ścieżki. Prokuratura oczywiście może to umorzyć, ale może też przyjąć po zapoznaniu się ze wszystkimi okolicznościami, przepytaniu osób, które mogą mieć wiedzę odnośnie sprawy.