Twitch ma dość. Nie będzie już walczył o streamerów tak, jak do tej pory
Jedni widzą w tym pychę, inni problemy z funduszami. Tak, czy inaczej, najwięksi streamerzy nie będą już tak wspierani.
Twitch odpuszcza walkę o tych największych streamerów. Oficjalnie zapowiedziano koniec kontraktów dla największych twórców. Podobnie ma z resztą myśleć Youtube. Zostaje więc Kick, który… Będzie walczył sam ze sobą.
To może kompletnie zmienić obecną sytuację. Twitch i Youtube najwyraźniej skapnęli się, że sami sobie robią pod górkę przerzucając się kontraktami dla streamerów. To koniec walki tego typu.
Twitch odpuszcza
Póki co przyznaje to jedynie Twitch, ale osoby powiązane z Youtube również zapowiadają, że nie będą już proponować milionowych kontraktów. Czyli wychodzi na to, że najwięcej stracą streamerzy. Ani Youtube, ani Twitch nie będzie o nich walczyć.
Można się domyślać, że w takiej sytuacji również Kick pozwoli sobie na zmniejszenie swoich stawek kontraktowych. Przecież nie będzie sensu podbijać swoich własnych ofert.
Dzieje się w sumie trochę to samo, co swego czasu w świecie polskich walk. Konkretne podmioty zorientowały się, że bez sensu ze sobą konkurować na przebijanie kwot, skoro i tak część ze streamerów ściemniało odnośnie ofert, jakie otrzymywali.
Polska zupełnie tego nie odczuje, bo nie ma tutaj nikogo, kto miałby tego rodzaju kontrakt. Przynajmniej nic o tym oficjalnie nie wiadomo. W przeszłości jak najbardziej Twitch był skory do podpisywania takich kontraktów, ale te czasy dla polskiej sceny już minęły.