Ukrainiec nie zawalczy w Clout MMA. Jego walka odwołana
Walka „Piwko nie można” została oficjalnie odwołana. Nie zawalczy on na najbliższej gali.
Od kilkudziesięciu godzin w internecie rozprzestrzeniał się film, wokół którego budowano narrację, jakoby był tam widoczny zawodnik Clout MMA. Film ma jednak kilka lat, pochodzi z kompletnie innego państwa. To już było dostępne w sieci od lat, sama data na nagraniu wskazuje na 2017 rok.
Wiele osób sugerowało, że Ukrainiec nie zawalczy i faktycznie tak się dzieje, ale nie ze względu na sam filmik. Chodzi o chorobę serca.
Piwko nie można nie zawalczy
Walka ta została odwołana ze względu na chorobę serca, na którą ma cierpieć zawodnik.
(…) nie mogę zawalczyć na Clout MMA. Niestety mam chorobę serca, o której nie wiedziałem wcześniej. Jeśli bym wiedział, to nie brałbym udziału w tych wydarzeniach, ale lekarz po prostu nie może mnie dopuścić do takich wydarzeń. Wcześniej trenowałem po 5, 6 dni w tygodniu. Jeszcze pracowałem po 12 godzin i zaczęło mnie po jednym treningu boleć serce. Pojechałem od razu na SOR, zrobiłem wszystkie badania (…) i lekarz powiedział mi, że mam chorobę serca i nie można mi brać udziału (…)”
Zamiast tej jednej walki będą trzy walki w samochodzie, w ramach rekompensaty dla widzów. Nie ma powodu, by nie wierzyć obywatelowi Ukrainy. Dla niego to na pewno też był dodatkowy boost kasy, a tak, to niewiele z tego wyszło.
