Wardęga wbija szpilkę w Trombę. Nad odpowiedzią musiał się zastanowić. Będzie „nuda w ch*j”?
Wczoraj została ogłoszona walka Dubiela z Trombą. Ma to być główne wydarzenie Fame MMA 16.
Ludzie nie za bardzo wiedzą, czego może dotyczyć walka Dubiela z Trombą. Wokół członka Ekipy (która się skończyła) pojawiło się sporo kontrowersji, więc Sylwester Wardęga na pewno będzie miał o czym z nim rozmawiać.
Natomiast ogólnie vibe wokół całej walki jest raczej średni. Tromba vs Dubiel kojarzy się ludziom, w tym także Sylwestrowi Wardędze, raczej ze stypą. Jak jednak słyszymy, Tromba nie musi już dbać o wizerunek, więc może będzie mówił nieco więcej.
Wardęga wbija szpilkę w Trombę
Sylwester przy omawianiu walki z Trombą wspomniał na początku, że:
No powiem tak, jest to dwóch gości, którzy nie za bardzo dymią na konferencjach, ale powiem tak, doszły mnie słuchy, że Tromba ma teraz mieć trochę inne podejście, bo w związku z tym, że nie ma tej Ekipy, to nie musi dbać tak o ten wizerunek, więc kto wie, może Tromba trochę będzie już inny, mam taką nadzieję, natomiast jeżeli będzie taki, jak na walce z Gimperem, to nuda w c*uj.
Podczas streama Wardęga kilkukrotnie tworzył odpowiedź na wpis o walce. Tromba skomentował na Instagramie swoją walkę jako „plakat najnowszego filmu akcji”. Sylwester wbił szpilkę, pisząc:
Filmu akcji? Chyba stypy.
To była pierwsza wersja odpowiedzi. Powstało jeszcze kilka innych:
Zostało to także skomentowane przez Boxdela podczas Aferek. Włodarz Fame odpowiedział, że jeżeli będzie to taki sam Tromba, jak poprzednio, to faktycznie będzie stypa. Na Youtuberze na pewno ciąży teraz ogromna presja, bo wiadomo, że w Fame zazwyczaj trzeba pokazać więcej charakteru.
Zdania ludzi na temat tej walki jako main eventu gali są bardzo mocno podzielone. Wszystko tutaj zależy przede wszystkim od tego, czy faktycznie Tromba będzie w stanie „poddymić”, a na pewno ma do tego predyspozycje, co pokazał nawet ostatni wywiad. Kilka słów wystarczyło, by poruszyć pół Internetu.