Wardęga zaskoczony, że ludzie są zawiedzeni, odpowiada, dlaczego film tak wygląda
Sylwester był wyraźnie zaskoczony tym, że ludzie poczuli zawód po obejrzeniu materiału Konopskiego.
Sylwester bardzo mocno hype’ował materiał Konopskiego, mówiąc, że tam będą o wiele mocniejsze rzeczy niż u niego. Finał tego taki, że Wardęga powoli leakował to, co się tam znajdzie. W chwili publikacji większość, jak nie wszystkie ksywki, były już znane.
Ludzie mieli więc pewien niedosyt, uczucie zbyt dużego hype’u. Wiele osób nie rozumie, że finalnie był to też film skierowany do mainstreamu. W każdym razie mimo świetnego odbioru nie brakuje opinii, że materiał był zbyt górnolotnie zapowiadany.
Sylwester mówi, dlaczego film nie jest taki mocny
W pierwszym momencie Sylwester był zaskoczony tym, że ludzie są zawiedzeni.
Widzę, że niektórzy są zawiedzeni. To na co wy czekaliście, na taśmę p…no Stuu, to trochę dziwne. Macie więcej wątków tam itd. No nie wiem.
Potem Sylwester mówił, że gdyby miały się tam znaleźć wszystkie ksywki i wszystkie wątki, to film wyszedłby za 2 miesiące. Faktycznie tych „nowszych” spraw, jak chociażby pewien youtuber Minecrafta, który miał pisać z chłopcami, czy wątek g… dziewczyny nie znalazł się w filmie.
Wiadomo natomiast, że w ogóle plan na film był inny. Tzn. przed publikacją wycofały się przynajmniej dwie kluczowe osoby w postaci dziewczyn. Szczególnie jedna dziewczyna zmieniła film i to prawdopodobnie jej wiadomości i jej doświadczenia były tymi najmocniejszymi:
TT: https://www.tiktok.com/@loterki/video/7287722196154305824
Czyli według narracji Sylwestra dziewczyna, która ma największe dowody, waha się, a „Szajka” próbuje cały czas blokować ewentualne brudy. Warto także dodać, że oboje wskazują na to, że to nie jest jeszcze koniec.