Wiadomo, co było dalej z tą dramą u Pasuta. Przyjechała policja i…
Jeżeli ktoś sądził, że tam dalej wydarzyło się coś niesamowitego, to nie.
Robert Pasut ponownie znalazł się w samym środku dramy. Uderzył kilkukrotnie starszego mężczyznę, który miał atakować kobiety. Było to maglowane w ostatnich dniach przez naprawdę wiele osób.
Teraz jednak wiadomo, co działo się później. Okazuje się, że na miejsce przybyła policja. Ludzie chyba spodziewali się, że ktoś zostanie od razu ukarany, ale nic takiego się nie wydarzyło.
Przyjechała policja i…
Jak czytamy w wiadomościach, owszem, policja się zjawiła, ale jedynymi konsekwencjami było pewnie samo spisanie.
Przesłuchali nas, powiedzieli, że jeżeli nie chcemy z tym do sądu to nic z tym za bardzo zrobić nie mogą.
Była mowa o mandacie, ale nie wiadomo, czy mężczyzna w ogóle go otrzymał.
Wiele osób mocno skrytykowało tutaj policję, ale w zasadzie nie mogli oni za dużo zrobić. Skoro kobiety nie chciały składać zawiadomienia, to jedynym rozwiązaniem faktycznie jest tutaj tylko mandat, ewentualnie pouczenie. Wiele osób pewnie by chciało, żeby to się zakończyło inaczej, ale nie ma takiej opcji.