Wojtek G. zatrzymany. Tymczasem Sofi, jego dziewczyna…
Wojtek G., wspólnik Fame MMA i oczywiście znana postać w polskim internecie został dzisiaj zatrzymany. Tymczasem Sofi, jego partnerka chyba niekoniecznie się tym przejęła.
Wojtek został zatrzymany, więc wszyscy spodziewali się, że te najbliższe osoby zachowają klasę i albo nie będą się wypowiadać, albo okażą po prostu wsparcie. Tymczasem Sofi chyba nie za bardzo się przejęła. Tak przynajmniej można sądzić po tym, co opublikowała.
Już nawet Sylwestra Wardęgę to wkurzyło. Ten postanowił nagrać osobne Story poświęcając czas Sofi.
Co istotne, Story samej Sofi zostało już usunięte. Możliwe, że po reakcji internetu dotarło do niej, że jednak to nie jest zbyt fajne zachowanie.
Sofi i Story po aresztowaniu Wojtka
Sylwester Wardęga mocno się zagotował widząc to, co wrzuciła Sofi.
— Nie no powiem wam, że ja to jestem już naprawdę zszokowany. Zatrzymali Wojtka G. Jest chyba przewożony do prokuratury aż w Szczecinie. Jego dziewczyna, która, no, zawdzięcza mu wszystko, całą swoją pozycję, wrzuca, dziś, po jego zatrzymaniu, reklamę , gaci. Majtki w kratki reklamuje. Wiadomo, można przełożyć każdą współpracę, ja tam rozumiem, że promocja się zaczyna, no ale można powiedzieć, słuchajcie, u mnie jest taka teraz wyjątkowa sytuacja, no nie wypada, żebym teraz majtki w kratki reklamowała. Nie no, bo bym dwóch tysięcy nie dostała, czy tam trzech.
Trzeba wrzucić i wiecie, dużo osób tam właśnie czekało co u niej, jak ona to skomentuje, więc zasięgi też większe dzisiaj będą. Za miesiąc można przedstawić, że no już nie mam 70, przypuśćmy, bo nie wiem, jakie ona ma statystyki, nie mam już 70 tysięcy na Instastory, tylko no promocje obejrzało 150 tysięcy. — mówi Sylwester.
— Naprawdę Sofii, że nie wstyd ci? Nie można było tego powiedzieć, dobra, nie będę tego reklamowała. Nie jest trochę godność ważniejsza od tam kilku koła? Bo ty tam nie masz dużych stawek, nie? Naprawdę, dla mnie to, ja jestem szokowany. Nie przepadam za Wojtkiem, ale w tym przypadku mu naprawdę współczuję.
Do tego dodane jest oczywiście samo Story, którego na profilu Sofi już nie ma:
Możliwe jednak, że to był zaplanowany post. Trzeba pamiętać, że tego typu rzeczy często się planuje wcześniej i publikuje automatycznie. Oczywiście Sofi mogła to przełożyć, ale wyszło dość niefortunnie. To, że „reklama” jest zasłonięta to już swoją drogą. Na pewno po tem sytuacji pójdą zgłoszenia do UOKiK.
