Boxdel na nowym filmie ujawnia, miał być tatą. Jego dziewczyna kilka dni temu poroniła
Boxdel faktycznie opublikował nowy film. Odpowiada w nim na zarzuty wielu osób, w tym także wskazuje ich hipokryzję.
W nowym materiale pojawia się wiele odpowiedzi na pytania, które były zadawane w przestrzeni publicznej. Większość z tych kwestii to jednak odgrzewanie tego, co już było zapomniane. Jest już słynny film Wardęgi:
Są jego wiadomości na Asku, jest teoria Boxdela o tym, że Wardęga knuł za plecami Boxdela. Przez ponad godzinę Boxdel tłumaczy się i oczyszcza z zarzutów, odpowiadając Szalonemu Reporterowi, dodając tam Mandzia, czy Lexy.
W filmie znalazło się potwierdzenie na to, że Clout MMA rzeczywiście zostało sprzedane i należy do Fame MMA. Na końcu materiału pojawia się jednak wiadomość, której chyba nikt się nie spodziewał.
Boxdel miał być tatą. Chciał się oczyścić tym filmem głównie ze względu na swojego syna, lub córkę. Niestety, jego partnerka kilka dni temu poroniła.
Dowiedziałem się, że będę tatą. Nawet nie wiecie, jak bardzo chciałem się z tym wami podzielić (…) Liczył się tylko mały Boxdel i jego przyszłość. Poczułem wtedy, że mogę dźwignąć wszystko i nie walczyłem już tylko o siebie. Chciałem się oczyścić głównie dla mojego dzieciaka i jemu poświęcić cały swój czas, myśli i życie (…) Musicie wiedzieć, że wszechobecny stres, który towarzyszy pracy nad tym materiałem odciska głębokie piętno nie tylko na mniej, ale również na wszystkich ludziach wokół.
Ja go znosiłem, ale dla mojej partnerki i mamy naszego dziecka ciężar tego stresu był za duży. Kilka dni temu moje marzenia o zostaniu ojcem i nasze marzenia o rodzicielstwie legły w gruzach. Moja partnerka poroniła i zamiast wstawiania z uśmiechem na twarzy i odliczania dni do narodzin, każdego dnia budzę się dzisiaj z myślą, jak wyglądałby mój syn, lub córka.
Boxdel podzielił się chyba najbardziej prywatną rzeczą, jaką mógł. Już niezależnie od wszystkiego, jest to koszmarna wiadomość. Na samym końcu youtuber zaznacza, że nie ma postawionych zarzutów, nie toczy się wobec niego żadne postępowanie, a on sam nikogo nie pozwał.