Youtuberki, które odrzuciły umowy Natsu: „Niebezpieczne, żeby coś takiego podpisywać”
O Natsu jest ostatnio naprawdę głośno. A co chwilę pojawiają się nowe wątki.
Nowe informacje płyną ze strony, z której chyba nikt by się tego nie spodziewał i której w sumie nikt nie śledzi. Niektórzy mogą kojarzyć, że ostatnio na Youtube pojawiła się nowa ekipa o nazwie „Most Wanted”. Średnio im to wszystko wyszło, bo wyświetlenia ostatnich filmów nie przekraczają 5 tysięcy.
W każdym razie na jednym z odcinków pojawił się ciekawy wątek umów, jakie miałyby podpisać dziewczyny znajdujące się w projekcie Most Wanted, a które miały propozycję dołączenia do Natsu World.
„Niebezpieczne umowy z Natsu”
Ekipa odpowiadała na różne pytania, a jednym z nich było:
Dlaczego odrzuciłyście propozycje dołączenia do projektu Natsu.
No więc w sumie krótko i na temat. Nie odpowiadała nam umowa, wydaje mi mi się, że takiej umowy w ogóle bym nie podpisała(…). Ale ogólnie, jakbym kiedykolwiek dostała, to bym nie podpisała. – słyszymy.
Druga dziewczyna dodaje: „Ta było po prostu niebezpieczne, żeby coś takiego podpisać”. Można się tylko domyślać, co było w tych umowach i dlaczego youtuberki nie zdecydowały się na współpracę. Team Natsu może mieć spore problemy, jeżeli rzeczywiście znajdują się tam ryzykowne zapisy. W końcu obecnie projekt radzi sobie średnio i zmaga się z ogromną krytyką, zresztą na własne życzenie.