Reklama

„Youtuberzy, którzy mają kasę, zaczynają pozbywać się ofiar”. Weszła do samochodu, a w bagażniku…

Rozrywka

Reklama

W momencie, gdy wszyscy debatują nad tym, czy faktycznie nagranie Stuu to AI, pojawia się kompletnie inna historia.


Okazuje się, że jedna z dziewczyn, która miała być ofiarą w całej tej sprawie, wsiadła do samochodu. Po chwili zorientowała się, że coś jest nie tak. Samochód został zatrzymany przez policję, a w bagażniku znalazła się piła motorowa, siekiera i łopata.

Historia ta brzmi jak z jakiegoś filmu, ale według Amadeusza wydarzyła się naprawdę. Jego zdaniem są dwie opcje na wyjaśnienie tego:

  • Albo to ogromny zbieg okoliczności.
  • Albo, jak słyszymy, „Youtuberzy, którzy mają kasę, zaczynają pozbywać się ofiar”.

Co się tam wydarzyło?

Reklama

Amadeusz ma zamiar udostępnić drugą część filmu Stuu, natomiast opowiedział także o sytuacji, jaka miała miejsce w związku z całą dramą. Jak słyszymy:

Reklama

Wyobraźcie sobie, że jest youtuber, który dokonał czynów haniebnych. No i wyobraźcie sobie, że jest ofiara tego youtubera, czy ten youtuber ma coś do stracenia? Nie, ponieważ nie dość, że jego kariera i życie dobiegło końca, dopuścił się czynów najgorszych. To jeszcze czeka go horror w więzieniu, więc czy ten osobnik ma coś do stracenia? Odpowiedź brzmi nie.

A teraz wyobraźcie sobie, że jedynym sposobem na to, żeby to zataić, jest pozbycie się ofiary. I wyobraźcie sobie teraz, że jest ofiara. I wyobraźcie sobie, że ofiara idzie się z kimś spotkać. W pewnym momencie wyczuwa, że coś jest nie tak, ale zdaje sobie sprawę, że jest u obcej osoby w samochodzie.

Ale cudem zatrzymuje je policja i każe otworzyć bagażnik. I w bagażniku znajduje siekierę, piłę motorową i łopatę. Wiem, chore i popie….one.

Historia ta ponoć właśnie się wydarzyła. Amadeusz ma powiedzieć o tym więcej, ale nie zdradza żadnych szczegółów odnośnie osób.

VideoVideo

Czy faktycznie tak było? Trudno powiedzieć. Amadeusz znany jest z wyobraźni, choć trzeba przyznać, że ostatnio rzeczywiście zdaje się mówić rzeczy zgodne z prawdą. Nie wiadomo, czy i tym razem tak było.

Na pewno ludzie się podzielili na tych, którzy śmiali się z youtuberów, mówiąc, że na końcu to dzieciaki z Minecrafta oraz tych, którzy mówili o milionach w kieszeniach i dużych możliwościach.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej