Reklama

2 sezon The Last of Us będzie bardziej odbiegać od gry? Twórcy mówią o tym, co chcą zrobić z Joelem

Seriale i filmy

Reklama

Wygląda na to, że twórcy wraz z drugim sezonem TLOU chcą zacząć nieco odbiegać od oryginalnego scenariusza.


The Last of Us na HBO było niesamowitym hitem, który, choć już się zakończył, to wciąż zbiera rzeszę fanów. Serial pokochali nie tylko miłośnicy gry wideo, ale też osoby, które są zupełnie niepowiązane ze środowiskiem gier, a zwyczajnie chciały obejrzeć fajny serial.

I nic dziwnego – The Last of Us jest świetnym materiałem nie tylko na grę, ale też właśnie na film bądź serial. Ponadto chwilę po zakończeniu pierwszego sezonu zapowiedziano już oficjalnie drugi, który ma być kontynuacją całego uniwersum.

Co się zmieni w 2 sezonie TLOU na HBO?

Reklama

Sukces The Last of Us polegał przede wszystkim na tym, że scenariusz serialu przez cały czas trzymał się oryginalnej fabuły z gry wideo, czym również chwilili się główni twórcy tytułu od samego początku. I choć niektóre szczegóły potrafiły od siebie odbiegać, to były dość nieznaczące, a główna linia fabularna skupiała się na oryginalnej historii.

Reklama

Craig Mazin i Neil Druckmann zrobili wszystko, żeby show spodobało się każdemu. I tak też się stało. Jednak co ciekawe – producenci w 2 sezonie TLOU mają zamiar zacząć odbiegać od oryginału, zwłaszcza jeśli chodzi o losy Joela – głównego bohatera, w którego wciela się Pedro Pascal.

UWAGA! W dalszej części artykułu znajdują się spojlery dotyczące gry The Last of Us Part II.

Jak wiadomo, Joel w pierwszej połowie drugiej części gry zostaje brutalnie zabity przez Abby, nową bohaterkę, którą mamy okazję poznać. Oczywiście producenci serialu na HBO są tego świadomi, dlatego chcą wprowadzić pewne zmiany w losie, który ma spotkać Joela w drugim sezonie adaptacji. Oczywiście twórcy nie obiecują, że Joel przeżyje drugi sezon serialu, o czym jasno zakomunikował Craig Mazin:

To powinno być już dla każdego oczywiste, ale nie boję się zabijać postaci.

W tej samej wypowiedzi showrunner powiedział, że dyrektorzy nie czują się ograniczeni przez scenariusz, czym prawdopodobnie chciał zaznaczyć, że będą w nim mieszać.

Ale ważną rzeczą do odnotowania jest to, że ani Neil [Druckmann], ani ja nie czujemy się ograniczeni przez materiał źródłowy. 

Główni twórcy serialu robią wszystko, co w ich mocy, by tytuł bardzo się podobał. Jednocześnie widać, że czują się w tym jak ryba w wodzie i są bardzo pewni swoich następnych kroków. Pierwszy sezon The Last of Us zyskał niesamowitą popularność, ale czy tak duże zmiany w drugiej części serialu się popłacą? Warto poczekać na więcej informacji na ten temat.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej
Reklama
Reklama