Arcane zostało ocenzurowane w przedziwny sposób
Arcane zostało ocenzurowane w Chinach w taki sposób, że trochę to wygląda, jakby im się nie chciało. Przynajmniej według ludzi.
Na wstępie musimy zaznaczyć, że jeżeli nie oglądaliście serialu, to uważajcie na spoiler zakończenia drugiego sezonu. Choć możecie żałować, bo to, co zrobili Chińczycy, woła o pomstę.
Zapewne każdy wie, że niektóre państwa mocno cenzurują treści kulturowe. Często więc wycinane są pewne sceny, zmieniane postacie etc. w mniej lub bardziej kreatywny sposób, ale tym razem postanowiono pójść na łatwiznę.
Tak to wygląda w Chinach
Chiny są niezwykle radykalne, jeżeli chodzi o kulturę LGBT, w związku z tym nie powinno nikogo dziwić, że wątek związkowy Caitlyn oraz Vi zostanie tam usunięty. Tylko raczej nikt się nie spodziewał, że zostanie to przedstawione w tak fatalny sposób.
Na potralu X pojawiło się porównanie zakończenia oryginału oraz chińskiej wersji Arcane.
Jak widać, postanowiono obrać najłatwiejszą taktykę i usunięto motyw przytulania się obu postaci, chamsko wycinając raz jedną, a raz drugą z kadru. Ludzie śmieją się, że teraz wygląda to tak, jakby Vi była tylko głosem w głowie Caitlyn.
Oczywiście obywatele Chin na pewno podczas całego serialu zauważą, że bohaterki mimo wszystko mają się ku sobie. Przynajmniej niektórzy. W komentarzach też ktoś wyjaśnił, że cenzura tam jest często uznawana za mem – rząd nie zabezpiecza się zbytnio przed piractwem zachodnich treści i dostępem do VPN-ów. Bardzo możliwe, że większość i tak ogląda oryginał na jakichś stronkach.