Reklama

Do Krzyku 7 ma powrócić stara obsada. Nie tylko sama Neve Campbell

Seriale i filmy

Reklama

Wygląda na to, że twórcy odpowiedzialni za „Krzyk” znaleźli już rozwiązanie swojej ostatniej nieciekawej sytuacji.


Przypomnijmy, o co w ogóle chodziło, bo historia jest bardzo poplątana. W ostatniej, szóstej części „Krzyku” nie mogliśmy zobaczyć przodującej aktorki całej franczyzy – Neve Campbell. Ta postanowiła zrezygnować z dalszej współpracy ze względu na niesatysfakcjonującą wypłatę za poprzednie produkcje.

Zamiast tego studio postawiło na dwie nowe gwiazdy – Melisę Barrerę i Jennę Ortegę, które zagrały główne bohaterki w piątej i szóstej odsłonie „Krzyku”. Niestety obie aktorki miały podpisany kontrakt na dwa filmy, studio zaś chciało kontynuować historię sióstr Carpenter też w „Krzyku 7”.

I choć Barrera rzeczywiście podpisała nowy kontrakt, to względu na kontrowersyjne wypowiedzi w sieci ta została zwolniona. Na polu bitwy miała zostać sama Ortega, jednak ta zrezygnowała z kolejnego filmu na rzecz innych, lepszych projektów. Studio przez jakiś czas było w kropce.

Reklama

Ale udało się to ogarnąć

Reklama

Jakiś czas temu pisaliśmy, że Neve Campbell byłaby skłonna wrócić do franczyzy, gdyby studio rzeczywiście przystało na jej warunki. Chodziło oczywiście o pieniadze – aktorka uważała, że powinna dostać więcej za to, ile wprowadziła do całej serii.

I wygląda na to, że po całych kontrowersjach i problemach z końca poprzedniego roku studio w końcu przystało na warunki Campbell i dogadało się z aktorką. Ta ma powrócić na ekran znów jako stara dobra Sidney Prescott, czym pochwaliła się na swoim Instagramie.

Ale okazuje się, że to niejedyna osoba ze starej obsady, która ma powrócić do kolejnego „Krzyku”. Przynajmniej tak twierdzi Daniel Richtman, znany leaker, którego przecieki filmowe sprawdziły się już miliony razy.

Leaker twierdzi, że do „Krzyku 7” powrócić mają także Courteney Cox jako Gale Weather oraz Patrick Dempsey jako detektyw Mark Kincaid z trzeciej odsłony, któregow kolejnych częściach Sidney Prescott poślubiła. Tak więc wygląda na to, że „Krzyku” powróci do rodziny Prescott. I choć wiele osób zdążyło już polubić siostry Carpenter, to powrót do korzeni może być strzałem w dziesiątkę.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej