Jak została nagrana kultowa scena ze stopami Barbie? Margot Robbie wyjaśnia, jak to zrobiła
Scena, w której Barbie ściąga swoje szpilki i staje na palcach, można już nazwać kultową. Jak została nagrana?
Hype i cała ekscytacja „Barbie” wciąż trwa, chociaż od premiery minęły już dobre 3 tygodnie. Z ostatnich informacji wynika, że film przekroczył już 1 miliard dolarów w kasie, czyniąc go największym debiutem tego roku.
Od tamtego czasu Margot Robbie i Ryan Gosling jako Barbie i Ken nie próżnują. Aktorzy cały czas udzielają wywiadów i biorą udział w różnych programach, opowiadając o swoich doświadczeniu z planu filmowego. To dlatego świat w końcu dowiedział się, jak została nagrana kultowa scena ze stopami Barbie.
W jaki sposób to nagrano?
Margot Robbie w ostatnim wywiadzie zdradziła kulisy planu „Barbie”, opowiadając o tym, jak wyglądało nagrywanie kultowej sceny ściągania szpilek. Pytania były różne, zaczynając od tego, czy w ogóle nogi należały do samej aktorki, czy do dublerki i jak wiele razy trzeba było to powtarzać.
Klip: https://twitter.com/margotposts/status/1673023696510779393
Nagranie sceny zajęło około 8 ujęć. Najwięcej osób pewnie było zainteresowanych tym, czy aktorka przy zdejmowaniu butów trzymała się czegoś, czy zrobiła to bez żadnej pomocy – w końcu przy takim czymś łatwo stracić równowagę i się wywrócić.
Okazuje się, że Margot dostała specjalną belkę, której mogła się chwycić, dzięki czemu nie straciła równowagi, a scena wyszła po prostu perfekcyjnie. Co więcej, na podłodze była przyczepiona taśma, aby szpilki mogły się do nich przyczepić i nie przeszkadzać podczas ich zdejmowania.
Trzeba przyznać, że wszystko było naprawdę przemyślane, a na planie był pełen profesjonalizm. Zresztą nawet aktorzy poboczni bardzo chwalą sobie to, co działo się a kulisami i że atmosfera była naprawdę przyjazna.