Wiedzieliście, że aktorka grająca Wednesday ani razu tego nie zrobiła w nowym serialu Netflixa?

Serial wyszedł w całości już kilka dni temu, a wciąż dowiadujemy się nowych rzeczy.

Jenna Ortega to gorące nazwisko już od jakiegoś czasu. Aktorka wcieliła się w tytułową Wednesday i podbiła netflixowy rynek jeszcze zanim serial w ogóle wyszedł. Wiele osób z niecierpliwością czekało na premierę nowego dzieła od Tima Burtona i okazuje się, że naprawdę było warto.

Serial jest aktualnie w topce najpopularniejszych serialów Netflixa i trudno się dziwić. Według wielu Jenna Ortega idealnie wcieliła się w mroczną córkę Addamsów i to głównie jej urok przyciągnął na platformę masę oglądających. Ponadto w serialu możemy zauważyć naprawdę wiele dopracowanych szczegółów.

Tim Burton poprosił ją o to

Z wywiadu z Jenną Ortegą dla Teen Vogue mogliśmy dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy na temat jej głównej roli jako tytułowa Wednesday. Aktorka w kilkuminutowym filmie opowiada, w jaki sposób udało jej się zdobyć rolę, mówi o doświadczeniach z planu i o rzeczach, które raczej trudno dostrzec na pierwszy rzut oka podczas oglądania serialu.

Jenna wspomniała m.in. o dość ciekawej prośbie, którą złożył jej Tim Burton będący głównym reżyserem Wednesday. Chodzi mianowicie o to, żeby aktorka… po prostu przestała mrugać.

W pewnym momencie podczas pierwszych tygodni zdjęć nagrywałam ujęcie, w którym w ogóle nie mrugałam. I Tim później powiedział: „Nie chcę, byś dalej mrugała”. Jeśli chodzi o to mruganie, sęk w tym, że nawet nie zdawałam sobie sprawy, że tego nie robiłam. Tak po prostu się stało.

Wygląda więc na to, że sprawa z mruganiem Wednesday to zwyczajny przypadek, który okazał się strzałem w dziesiątkę. Wielu fanów serialu od razu zauważyło, że mroczna bohaterka tego nie robi, co sprawia, że jest ona jeszcze bardziej niepokojąca, czyli taka, jaka powinna być. Jej wzrok to coś, co od razu przykuwa uwagę widza, a fakt, że ta w ogóle nie mruga, sprawia, że wydobywa z siebie jeszcze ciekawszą aurę.