Reklama

Czym jest piorun kulisty i czy faktycznie istnieje? Co na ten temat mówi nauka?

Ciekawostki

Reklama

Czy pioruny kuliste to realne zjawisko? A może opowieści o nich to zwykłe bajki? 


Niektórzy czytali o nim w Internecie lub słyszeli w telewizji, inni twierdzą, że widzieli go na własne oczy, a nawet doświadczyli momentu, jak wpadł im do domu. Wiele z takich opowieści to mity, więc pojawia się pytanie: czy piorun kulisty to coś, co faktycznie istnieje?

A jeśli jest rzeczywistym zjawiskiem – jak powstaje? Co o nim wiadomo? Oto kilka faktów, badań oraz teorii na jego temat.

Reklama

Czym jest piorun kulisty?

Reklama

Mówi się, że pioruny kuliste są jednym z najbardziej tajemniczych zjawisk atmosferycznych, które naukowcy badają od wieków. Według relacji świadków objawia się jako świecąca i poruszająca się kula wielkości od kilku do kilkudziesięciu centymetrów.

To bardzo rzadkie zjawisko meteorologiczne, rodzaj wyładowania atmosferycznego. Naukowcy nie są zgodni co do określenia faktycznej istoty takiego pioruna.

Po czym go poznać?

Piorun kulisty wyglądem przypomina świetlistą kulę o średnicy od kilku do kilkudziesięciu centymetrów, poruszającą się w różnych kierunkach i wydającą dźwięki, takie jak warczenie czy syczenie. Pojawia się podczas burz i może unosić się w powietrzu przez kilka sekund, a czasem nawet dłużej. Istniały przypadki pojawiania się tego zjawiska w słoneczną pogodę.

Największy zauważony piorun kulisty miał średnicę około 1,5 m, najmniejszy – 1 cm.

Historia

Ponad 200 lat temu załoga HMS Warren Hastings została zaatakowana przez gigantyczne kule ognia, które spadły z nieba. Tajemnicze kule ognia podobno podpaliły statek i zabiły kilka osób.

Sto lat później „oślepiająca kula elektrycznego ognia” pojawiła się w domku, w którym przebywał brytyjski okultysta Aleister Crowley, co szczegółowo opisał w swojej autobiografii. Twierdził, że unosząca się kula natychmiast eksplodowała, lekko porażając jego rękę.

Znanym przypadkiem spotkania takiego zjawiska jest wydarzenie z 1753 roku, kiedy to w rosyjskim Sankt Petersburgu dr Richmann zginął od uderzenia pioruna, usiłując powtórzyć eksperyment Beniamina Franklina z latawcem.

Pierwszą obszerną publikację naukową na temat pioruna kulistego przedstawił François Arago, francuski matematyk, fizyk i astronom, co miało miejsce w 1838 roku.

W roku 2014 doniesiono o pierwszej naukowej obserwacji pioruna kulistego. Dokonali tego w lipcu 2012 naukowcy z uniwersytetu w Lanzhou w Chinach. Naukowcy obserwowali zwykłą burzę, gdy w pewnym momencie, po silnym uderzeniu pioruna, w odległości około 900 m od aparatury pojawił się piorun kulisty. Zjawisko trwało nieco ponad sekundę, w tym czasie kula zmieniła barwę z białej na czerwonawą i przesunęła się o około 10 m w poziomie i 3 m w pionie.

Pioruny kuliste w kulturze

Obserwacje tajemniczych unoszących się kul światła urzekły ludzkość w wielu różnych kulturach, inspirując niezliczoną ilość fantastycznych wyjaśnień i mitycznych opowieści. Warto zaznaczy, że wiele z nich mylono z faktycznym zjawiskiem atmosferycznym, bo obserwowane światło nie było piorunem kulistym.

W australijskim folklorze Outback są one nazywane światłami Min Min – dziwnymi, rozmytymi kulami światła, które podążają za ludźmi w nocy.

Japońskie hitodama to upiorne kule ognia uważane za zjawy dusz oddzielonych od swoich fizycznych ciał po śmierci.

W angielskim folklorze są one nazywane will-o’-the-wisps, interpretowane jako złośliwe wróżki, które próbują sprowadzić podróżnych na manowce.

Chociaż istnieje wiele teorii, które próbują wyjaśnić powstawanie świetlistych kul, niektórzy twierdzą, że zjawisko to jest niczym więcej niż halucynacją, a zatem produktem nadaktywnej wyobraźni jego obserwatorów. Można więc powiedzieć, że sporo doniesień o piorunach kulistych dotyczy przewidzenia, a nie faktycznego zjawiska atmosferycznego.

Teorie naukowców

John Abrahamson i James Dinniss z Uniwersytetu Canterbury uważają, że piorun kulisty powstaje, gdy zwykły piorun uderza w ziemię, unosząc nieco rozgrzanego krzemu – powszechnego składnika skorupy ziemskiej.

Jeden z najnowszych modeli, zaproponowany przez Vladimira Torchigina, sugeruje, że pioruny kuliste mogą być wynikiem światła uwięzionego w cienkiej warstwie sprężonego powietrza, podobnej do bańki mydlanej. Światło, w tym przypadku, miałoby się odbijać wewnątrz tej „bańki”, co tłumaczyłoby istotę tego zjawiska.

Teorii jest znacznie więcej i niejeden badacz próbował wyjaśnić fenomen piorunów kulistych na swój sposób. Przeprowadzano liczne eksperymenty w warunkach laboratoryjnych i wywoływano kuliste błyski światła między innymi odparowując różne substancje lub jonizując powietrze za pomocą mikrofal, jak i przykładając napięcie 5000 V do wody, prowadząc w ten sposób do jej gwałtownego odparowania.

Pioruny kuliste jednak nie istnieją?

Co ciekawe, hipoteza Josefa Peera i Alexandra Kendla z Uniwersytetu Leopolda i Franciszka w Innsbrucku wskazuje na to, że piorun kulisty jako taki może być złudzeniem optycznym.

Jeśli czas trwania zwykłego pioruna jest dostatecznie długi, to obserwator znajdujący się wystarczająco blisko może odnieść wrażenie, że widzi kulę światła trwającą nawet kilkadziesiąt sekund.

Gerald Cooray z Karolinska Institutet w Sztokholmie i Vernon Cooray z Uppsala Universitet twierdzą, że piorun kulisty to złudzenie towarzyszące epilepsji. Uważają oni, że przynajmniej część doniesień o obserwacji piorunów kulistych pochodzi od osób, które doznały napadów padaczkowych, obejmujących płat potyliczny kory mózgowej. Jedną z ich konsekwencji są halucynacje wzrokowe.

Podsumowanie

Z racji tego, że większość wzmianek o piorunach kulistych to opowieści osób, które mogły być w szoku, przez co źle zapamiętać lub zinterpretować obserwowane zjawisko, trudno mówić tutaj o czymś, co jest w 100% potwierdzone.

Co prawda udało się zarejestrować piorun kulisty przez Chińskich badaczy w 2014 roku, ale według wielu to wciąż za mało by mówić, że ludzkość poznała ten temat wystarczająco dobrze.

Badania nad piorunami kulistymi wciąż trwają, a sporo pytań pozostaje bez odpowiedzi.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej