Jak CDPR odpowiedziało na pytania inwestorów, którzy chcieli podnieść cenę Cyberpunka 2077?
Od wczoraj wokół CDPR jest dość głośno, głównie za sprawą ostatniego raportu finansowego.
Osoby ściśle obserwujące CDPR i informacje o Cyberpunku 2077 nie będą raczej zdziwione niczym, co wczoraj pokazano albo jak odpowiadano na pytania inwestorów, którzy z jakiegoś powodu nadal widzą sens podnoszenia ceny Cyberpunka.
Kwestia raportu jest prosta i od dawien dawna znana. Coraz więcej osób pracuje nad dodatkiem do Cyberpunka, CDPR stara się rozwijać Gwinta i inne marki. W zasadzie nic ciekawego.
A jednak znalazło się coś interesującego
O wiele bardziej od suchych informacji i statystyk, które każdy już widział, były pytania, jakie inwestorzy zadawali podczas streama. Pojawiły się trzy, cztery główne kwestie.
Jedna z nich dotyczyła ceny Cyberpunka 2077 i dodatków. Jeden z inwestorów był ciekawy, kiedy CDPR podniesie cenę swojej produkcji i ile będą kosztować dodatki. CDPR wprost odpowiedziało, że nie ma planów ani podnosić ceny, ani brać pieniędzy za dodatki.
Inne pytania dobrze pokazują, jak myślą inwestorzy. W skrócie:
Pytanie: Czy będą mikrotransakcje, pay2win czy coś, co pozwoli zwiększyć zyski?
Odpowiedź: Nie.
Pytanie: Czy będą jeszcze takie przeceny, jak na Black Friday?
Odpowiedź: Co roku CDPR odopowiedziało, że jest to standard w branży.
Pytanie: Jakieś informacje odnośnie daty wydania dodatków?
I tutaj chyba najciekawsze. Deweloperzy powiedzieli, że chcą wydać dodatki pozbawione błędów, dlatego na ten moment nie chcą podawać żadnych dat ani składać deklaracji. Co więcej, testy będą przeprowadzane dłużej, niż do tej pory.
Widać, że twórcy zrozumieli swoje błędy, przynajmniej z tego, co mówią. Gracze mają podobne podejście do dodatku – lepiej poczekać i nie przeżywać zawodu. Z drugiej strony mówi się o tym, że minął rok, a w tym czasie nie dodano niczego oprócz małego DLC i mnóstwa poprawek.