W Cyberpunku będziemy „V”, bez podziału na płeć. Pierwszy taki przypadek w grach
Cyberpunk 2077 zdaje się być pierwszą produkcją AAA, w której nie będziemy mogli określić płci.
CD Projekt RED został bardzo mocno skrytykowany po ogłoszeniach Cyberpunka. Głównie przez środowiska LGBT, które były na tyle głośne, że wprowadzono pewnie modyfikacje do gry.
Przykładowo, będziemy mogli stworzyć postać z męskim głosem, kobiecymi genitaliami i męskim wyglądem. No tak…
Płeć w Cyberpunku
Na ten moment wiadomo, że gracz będzie zarządzał trzema parametrami w odniesieniu do płci:
- Genitalia
- Wygląd (męski/żeński)
- Głos
Ma to pozwolić na stworzenie postaci, z której identyfikacją będzie mógł się utożsamiać każdy, kto siądzie przed monitorem.
Do naszej postaci każdy się będzie zwracał tak samo. Po prostu „V”. Nie będziemy mogli w żaden sposób ustawić, lub zmienić naszego imienia.
Dlaczego tak?
Chodzi głównie o naciski, jakie zostały nałożone na twórców gry. Prawdopodobnie planowali to od początku, ale to, co wydarzyło się po prezentacji Cyberpunka przeszło jakiekolwiek wyobrażenia. Wiele środowisk zarzuciło CDP, że nie dbają o środowiska LGBT i osoby, które nie identyfikują się w taki sposób, na jaki wskazuje ich budowa ciała. W związku z tym podjęto kroki, by każdy mógł stworzyć taką postać, jaka mu pasuje.
Można jednak przypuszczać, że osoby najgłośniej narzekające nigdy nie uruchomią nawet Cyberpunka 2077. To jednak przypuszczenia.