Trudno powiedzieć, czy gracze kiedyś odpuszczą, ale widać, że myślenie społeczności skupionej wokół Cyberpunka 2077 zaczyna się nieco zmieniać.
W ostatnich miesiącach ludzie bardzo mocno narzekali ogólnie na CDPR. Teraz to się zmienia. Coraz częściej można się spotkać z opinią, że większość winy leży po stronie osób odpowiedzialnych za marketing, a raczej obmyślanie tego, jak i co pokazywać na materiałach promocyjnych.
Nic dziwnego, że społeczność tak bardzo narzeka na brak pościgów, skoro w zapowiedziach wręcz promowano Cyberpunka pościgami. I nikt zapewne nie miałby problemu z tym, że ich finalnie nie ma, gdyby CDPR nigdy o tym nie wspominał.
Pościgi w reklamach Cyberpunka
Użytkownik Reddita o nicku „makavelinow” przypomniał wszystkim fragment materiału promocyjnego Cyberpunka 2077, który skupia się na contencie związanym z pościgami. Nikomu nie trzeba przypominać, że czegoś takiego w grze zwyczajnie nie ma.
Co więcej, nawet nie wiadomo, czy te pościgi faktycznie miały trafić do Cyberpunka. Oczywiście może być tak, że najpierw wyszedł ten film, a potem zrezygnowano z tych mechanik, ale nigdzie tego nie komunikowano i chyba w tym jest największy problem. Gracze do końca byli przekonani, że dostają coś, czego po prostu nie ma.