Reklama

5 najdziwniejszych banów w historii League of Legends

League of Legends

Reklama

Bany w LoLu dotyczą nie tylko zwykłych graczy, ale również e-sportowców, a nawet komentatorów, gdy ci zrobią coś niedozwolonego. Oto przykłady kilku banów znanych osób powiązanych z League of Legends.

Reklama


League of Legends to gra, która jak każda inna ma swoje zasady i regulaminy. Gracze muszą się na nie zgodzić, jeśli chcą rozpocząć swoją przygodę z danym tytułem. Nieprzestrzeganie ustalonych zasad grozi wszelkiego rodzaju karami, od ograniczenia możliwości korzystania z czatu, czasowymi banami lub tym najgorszym – permabanem. Powody zbanowania mogą być różne, nie zawsze chodzi o wyzwiska czy wprowadzanie toksycznej atmosfery. Część osób zapewne myśli, że mowa tutaj o programach trzecich, czyli wszelkiego rodzaju cheatach i oszustwach. To oczywiście jest jak najbardziej karalne, a dziś będzie mowa o banach m.in. za nieodpowiednie żarty, komentarze i zachowanie np. podczas profesjonalnych rozgrywek.

5 osób ze środowiska League of Legends, które dostały bana

Jakiś czas temu pisaliśmy o historii pewnego gracza, który przez niektórych uznawany jest za najlepszego (nawet lepszego od światowej sławy Fakera) – Dlaczego najlepszy gracz w historii LoLa dostał bana na 1000 lat? Niesamowita historia. W tym przypadku powodem bana było boostowanie kont oraz toksyczność w grach. Zdecydowanie się na permabana po takich rzeczach jest dość zrozumiałym posunięciem ze strony Riotu. Boosting jest jasnym łamaniem regulaminu gry.

Za co zostały zbanowane inne osoby?

Na początek będą dwa przykłady, które wyłapały bana za rasizm, a dokładniej mówiąc „język poniżający na tle rasowym”. Obrażanie kogokolwiek za jego pochodzenie jest zdecydowanie słabym zachowaniem i w większości gier piętnowanym i karanym.

Reklama

Felipe „YoDa” Noronha

W 2017 roku Riot Games hostował jeden ze swoich corocznych, międzynarodowych turniejów, Mid-Season Invitational w Brazylii (MSI). Dla graczy w Brazylii oczywiście zaszczytem była możliwość zagrania tak istotnego dla gry turnieju we własnym kraju, ale zaledwie dzień przed rozpoczęciem się wydarzenia jeden z graczy – YoDa z brazylijskiego zespołu RED Canids został zbanowany za jeden ze swoich tweetów na Twitterze.

Właśnie przebiegłem przez pokój hotelowy Japończyków krzycząc „ching chong”.

Tweet Brazylijczyka został podłapany przez media i zaledwie kilka godzin przed rozpoczęciem swojej pierwszej gry Riot zawiesił gracza na 3 gry i nałożył na niego grzywnę w wysokości 2000 dolarów.

Felipe „YoDa” Noronha

ZOBACZ – Clash dostępny dopiero od 75 poziomu? Do czego doprowadzi walka ze smurfami w LoLu

Casterzy All-Star Barcelona 2016

Drugi przypadek jest powiązany z poprzednim. Powód zawieszenia, a nawet same słowa, które okazały się łamać zasady, są niezwykle podobne do tweeta Felipe Noronha.

Tym razem nie chodzi o profesjonalnego gracza, ale casterów prowadzących transmisje jednego z wydarzeń League of Legends. W 2016 roku Riot Games hostował swój coroczny turniej All-Star w Barcelonie i całe wydarzenie przebiegało jak zwykle. W pewnym momencie casterzy z Ameryki Południowej, którzy komentowali rozgrywkę i sytuację pod koniec meczu, oglądając kamerę gracza, który był trzykrotnym mistrzem świata – Bengi – zaczęli próbować czytać z jego ruchu ust. Cytując casterów:

W jego głowie zapewne działo się coś w stylu „ching chang chong, chong teng…”

Niedługo po transmisji klip z casterami zaczął być rozsyłany po internecie i dwójka z nich nabawiła się nie najlepszej reputacji. Clip oczywiście również skończył pod nadzorem Riotu, a twórcy gry byli mocno niezadowoleni z całej sytuacji.

Częścią oświadczenia Riotu było:

Jesteśmy niezmiernie rozczarowani zachowaniem dwójki casterów i zdecydowaliśmy zawiesić ich na resztę transmisji.

Mówiąc resztę transmisji, Riot miał na myśli zawieszenie ich z prowadzenia All-Star, które trwa dłużej niż kilka dni. Z powodu bardzo głupiego żartu zostali oni kompletnie oddaleni od całego wydarzenia.

Video

Latynoamerykańscy komentatorzy z Riot Games podczas All-Star Barcelona 2016

ZOBACZ – xQc wyjaśnia, dlaczego system rankingowy w LoLu to „ELO HELL” bez względu na rangę

Xie „icon” Tian-Yu

Kolejnym jest gracz z Chin, który został zawieszony za odmowę współpracy z sędzią.

Jest to wyjątkowo dziwna sytuacja, dlatego tym bardziej warto o niej wspomnieć. W League of Legends sędziowie znajdują się w tyle za każdym z zespołów. Są oni odpowiedzialni za to, żeby wszystko na scenie przebiegało tak, jak powinno i pilnują, czy wszyscy gracze przestrzegają określonych zasad.

14 marca 2017 roku gracz Icon grający w zespole OMG w turnieju LPL miał pewne problemy z sędzią. Według raportu Icon był bardzo poruszony rozgrywką i będąc po przegrywającej stronie w bo3 (Best of 3), wyładowywał on swoją frustrację na sędzim.

Kiedy sędzia przygotowywał grę, Icon rzucił swoim headsetem w stół i wstał, wyładowując frustrację na sędzim. W momencie kiedy sędzia poprosił go, by usiadł, ten zignorował polecenie i odmówił jakiejkolwiek komunikacji na czas całego meczu.

Za zachowanie został wykluczony z następnego meczu i dostał ostrzeżenie za swoje zachowanie.

ZOBACZ – Wpływ aktualizacji 10.4 na League of Legends. Jak zmieniły się statystyki bohaterów?

Matheus „Mylon” Borges

Następny na liście jest gracz, który został tymczasowo zawieszony za dokonanie czegoś, co Riot określa jako wulgarny gest w kierunku kamery.

9 czerwca 2014 roku drużyny Keyd Stars i Pain Gaming grały w finałach brazylijskich Championship Series. Obie drużyny były pod wpływem ogromnych emocji i czekały na swoje zwycięstwo. Gracz Mylon z drużyny Keyd Stars musiał być podekscytowany jeszcze bardziej od całej reszty, ponieważ w trakcie drugiej gry, w momencie kiedy Mylon znalazł się w sytuacji 1v1 kontra Yasuo, po zwyciężeniu pojedynku wykonał to, co Riot uznaje za wulgarny gest – pokazał on środkowy palec w kierunku kamery.

Cała sytuacja stała się dość kontrowersyjnym tematem dla wielu brazylijskich fanów. Mylon i jego drużyna wygrali finały, a sam gracz ostatecznie nie został w żaden sposób ukarany za swoje zachowanie. Dostał jedynie „formalne ostrzeżenie”. Riot Games najwidoczniej bardzo poważnie traktuje takie ostrzeżenia, gdyż dwa lata później został on zawieszony na 2 tygodnie i została nałożona na niego grzywna w wysokości 500 dolarów za swoje zachowanie.

Cała sytuacja może wydawać się dość dziwna, ale nie jest to pierwszy raz, kiedy Riot Games działa bardzo surowo wobec graczy pokazujących do kamery środkowy palec. Podczas Worldsów 2015 jeden z graczy Cloud9 w tle wykonał szybki gest środkowego palca i niedługo po tym została nałożona na niego grzywna w wysokości 500 euro.

Video

Matheus „Mylon” Borges

ZOBACZ – Jak bardzo koronawirus wpływa na League of Legends? Szykują się opóźnienia

Drużyna, w której miał grać Apdo – Team Dark

Ostatnią pozycję na liście zajmuje cała drużyna, która w 2013 roku została zbanowana na resztę sezonu za coś, co określone jest jako negatywne nastawienie i celowe przegrywanie gry.

26 listopada 2013 roku odbywała się gra bo3 w LCK pomiędzy drużynami Samsung Galaxy Ozone a Team Dark. Pierwsza gra rozpoczęła się walką 5 vs 5, z której pierwsza drużyna wyszła zwycięsko, pokonując pięciu przeciwników i tracąc zaledwie dwóch sojuszników. Cała sytuacja sprawiła, że drużyna Team Dark nie była w stanie poprowadzić gry w normalny sposób i w momencie, kiedy minęła 20 minuta gry, zespół się poddał. Poddawanie się na profesjonalnej scenie nie jest sprzeczne z zasadami, ale gracze raczej tego nie robią.

W drugiej grze Team Dark zaczął swoje trollowanie już w champion selekcie, banując losowe postacie i pickując same postacie do jungli, jednocześnie wybierając 3 porażenia w drużynie. Przeciwna drużyna szybko się dostosowała i wybrała bohaterów, którzy są w stanie jak najszybciej zakończyć grę. Mecz zapisał się w historii jako najkrótsza gra w profesjonalnym League of Legends, ponieważ został zakończony w zaledwie 8 minut i 24 sekundy.

Drużyna ewidentnie śmiała się w wyborze postaci, ale pod koniec gry wyglądali na przygnębionych. Wychodzi na to, że mimo celowej porażki nie spodziewali się oni przegrać aż tak dobitnie.

Po tym, jak gra się skończyła, drużyna i gracze otrzymali swoje zawieszenia i nigdy więcej nie byli widziani na profesjonalnej scenie.

Dla tych, którzy zastanawiają się, za co drużyna została tak mocno ukarana – Riot uważa, celowe przegrywanie gier nie jest wskazane i gracze powinni starać się wygrać aż do końca meczu.

Istnieje teoria, że zachowanie graczy z drużyny Team Dark jest wyrazem niezadowolenia z bana, jaki otrzymał Apdo praktycznie przed wylotem na ten mecz.

Video

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej
Reklama
Reklama