Anty-cheat w League of Legends powoli wchodzi na serwery live. Gracze komentują sytuację
Vanguard niedługo zostanie uruchomiony w jednym z regionów. Społeczność ma mieszane uczucia na ten temat.
Nowy system Vanguard był ogłoszony przez Riot już jakiś czas temu. Z zapowiedzi twórców wynikało, że jest to świetne rozwiązanie, które pomoże w walce z botami i oszustami. Gracze nie są jednak do końca przekonani, że nowa funkcja faktycznie będzie aż taka dobra.
Nowa forma anty-cheatu powoli wchodzi na serwerze live i wiadomo już, gdzie będzie dostępna na samym początku.
Vanguard w League of Legends
Tak o systemie Vanguard Rioterzy wypowiadali się przy starcie sezonu 2024:
Vanguard, nasz system anti-cheat, przybywa do League, aby pomóc nam w walce z botami i oszustami. Vanguard pozwoli na banowanie sprzętu delikwentów i przerywanie meczów na żywo, zwracając PL graczom przez to dotkniętym.
Początkowo plan Riotu polegał na wdrożeniu Vanguarda we wszystkich regionach League of Legends jednocześnie. Jednak twórcy zmienili strategię i zdecydowali się na wprowadzanie systemu krok po kroku. Po raz pierwszy pojawi się on na Filipinach wraz z nadejściem aktualizacji 14.5 w środę 6 marca.
Wprowadzenie systemu tylko w jednej części świata pozwoli pracownikom Riotu na zebranie informacji oraz opinii od graczy, jak i również da więcej czasu na ewentualne poprawki i udoskonalenia, zanim ten pojawi się na wszystkich serwerach.
Gracze w innych regionach mogą spodziewać się integracji Vanguard z ich klientem od aktualizacji 14.6, pod warunkiem, że nie zostaną wykryte żadne problemy podczas fazy testowej na Filipinach.
Potwierdzenie przez Riot zbliżającego się nadejścia anty-cheata spotkało się z silnym sprzeciwem ze strony społeczności. Podczas gdy gracze VALORANT stopniowo zaakceptowali oprogramowanie tego typu, wielu fanów League of Legends stanowczo domaga się, aby Riot ponownie rozważył swój pomysł.
Jednym z argumentów ze strony graczy jest to, że przypadki oszustw za pomocą programów trzecich zdarzają się w grze naprawdę rzadko, a garstka cheaterów nie powinna sprawiać, że kontrolowana będzie cała baza graczy.
Fani obawiają się, że system nie będzie działał poprawnie i wykryje zakazane oprogramowanie tam, gdzie wcale go nie ma. Społeczność boi się, że niektóre konta zostaną niesłusznie zbanowane, a odwoływanie się od tego może być uciążliwe i czasochłonne.