Czy Riot promuje smurfing w League of Legends? Na czym polega wyzwanie z hiszpańskich serwerów?
Twórcy League of Legends dali hiszpańskim streamerom z Challengera konta z MMR silvera.
Riot wielokrotnie wypowiadał się na temat zjawiska smurfowania w League of Legends i tego, jak bardzo szkodzi ono zdrowiu ogółu rozgrywki. Twórcy dodatkowo implementowali różne systemy, które są w stanie rozpoznawać takich graczy i odpowiednio ich traktować (Riot mówi wprost, że smurfowanie rujnuje League of Legends. Tłumaczy, co robi, by go zwalczyć).
Z tych właśnie powodów społeczność LoLa bardzo zdziwiła się na wieść o tym, że hiszpański oddział Riot Games promuje turniej, w którym gracze mają za zadanie osiągnięcie jak najwyższej rangi, rozpoczynając w silverze.
Wydarzenie z hiszpańskiego serwera
Hiszpańscy gracze League of Legends mogą śledzić zmagania popularnych twórców powiązanych z tą produkcją w wyzwaniu SoloQChallenge, polegającym na wbiciu w określonym czasie jak najwyższej rangi. W zabawie bierze udział 42. graczy, a ich poczynania można śledzić na oficjalnej stronie dostępnej pod linkiem soloqchallenge.gg.
Sporej części społeczności nie podoba się jednak to, że po raz kolejny gracze z wyższych dywizji wykorzystują swoje umiejętności do psucia gier na niższych szczeblach drabinki rankingowej.
Naprawdę nie rozumiem, dlaczego nie zaczynają od MMR Diamentu 1. Nie potrafię wymyślić żadnego argumentu popierającego rozpoczynanie wyzwania na znacznie niższym poziomie.
ZOBACZ – Jeżeli mainujecie tę postać w LoLu, to według Perkza powinniście się wstydzić “Jest najłatwiejszy”
Sytuacja wygląda jeszcze gorzej, kiedy weźmie się pod uwagę fakt, że Riot bierze czynny udział w tym wyzwaniu. Jak informuje użytkownik o nicku trazvinci, twórcy dali konta z MMR silvera hiszpańskim graczom, mimo że większość z nich posiada rangę Challengera/Mastera na swoich głównych kontach.
Na ten moment żaden Rioter nie odpowiedział na pytania zadawane w dyskusji i można przypuszczać, że nic w tej kwestii się nie zmieni. Gracze zarzucają Riotowi to, że nie zależy im na społeczności, a jedynie na popularności produkcji na portalach streamingowych.
