Dodatkowe obrażenia dla potworów w jungli powinny być dostępne tylko ze Smite’em?
Gracze proponują zmiany w dodatkowych obrażeniach dla nowych junglerów.
Od kilku tygodni w grze można spotkać nowych junglerów, a w następnej aktualizacji przybędzie ich jeszcze sześciu. Gracze jednak nie cieszą się tak, jak Riot Games i proponują zmiany.
Zmiany w jungli wywołały u społeczności LoLa wiele negatywnych odczuć. Riot starając się zachęcić graczy do częstszego wyboru tej pozycji, początkowo do jungli wprowadził postacie, które wcześniej gościły przeważnie na topie czy midzie, a następnie została wprowadzona ochrona przed autofillem dla graczy w jungli (zobacz: Riot spełnił życzenie graczy, którzy wybierali junglę w LoLu).
Czy podejście Riotu względem jungli na pewno jest poprawne?
Sposób, w jaki Riot sprawił, że postacie nadają się do jungli, jest dość prymitywny. Deweloperzy postanowili zwiększyć obrażenia, jakie postacie zadają stworom w lesie. Doprowadziło to do tego, że bohaterowie nie tylko pojawiają się w jungli, ale dzięki zmianom stali się oni dużo silniejsi na swoich pierwotnych liniach. Campy junglerów są naprawdę niezłymi źródłami expa i golda, przez co kilkukrotne zejście i podebranie go junglerowi potrafi stworzyć dużą przewagę nad przeciwnikiem.
ZOBACZ – Czy TFT zostanie oddzielone od League of Legends? Twórcy o swoich planach
Ponadto epickie stwory również stają się dużo prostsze do zabicia. Podczas gdy walki często odbywają się wokół objective’ów, gracz górnej alei powinien być przygotowany do teleportowania się pod Smoka. Jeśli zaś w drużynie znajdzie się więcej niż jedna postać, która otrzymała podobne buffy, np. Darius, Zed i Diana kolejno na topie, midzie i jungli, ich drużyna jest w stanie powalić Barona czy Smoka, zanim przeciwnicy zareagują.
W całej sytuacji nie pomaga fakt, że Riot planuje dodawać do jungli coraz więcej postaci. Ostatnio ogłosił, że w lesie pojawią się bohaterowie tacy jak Brand, Zyra, Morgana, Shen, Teemo i Yorick. Nie wiadomo, kogo twórcy wyślą do jungli w przyszłości.
Jeden z graczy wpadł na pomysł, aby buff do obrażeń przeciwko potworom działał tylko ze Smite’em, dzięki czemu postacie faktycznie trafią do lasu, a rzeczy, które nie powinny mieć miejsca, zostaną wyeliminowane.
Pomysł spotkał się z pozytywnym odbiorem, ale należy pamiętać, że Riot nigdy wcześniej (poza itemami przeznaczonymi do jungli) nie uzależniał czegokolwiek od czarów przywoływacza. Dlatego szansa na takie zmiany jest dość nikła.