Riot wprowadził do League of Legends zmianę, na którą gracze czekali latami. O co chodzi?
Do League of Legends trafia spora zmiana dla wardów. Co dokładnie poprawili twórcy?
Wizja jest kluczowym elementem League of Legends, który trzeba brać pod uwagę, kiedy chce się zwyciężyć grę. Zapewniana jest wardami, za które odpowiedzialny jest w dużej mierze support, ale i każdy inny członek zespołu. Niemożliwe jest więc znalezienie gracza, który nie ma styczności z totemami wizji.
Te natomiast nie są pozbawione wad – niejednokrotnie można było dowiedzieć się między innymi o tym, że ich skórki są przyczyną problemów z czytelnością (Wardy o niestandardowych kształtach mogą być mylące dla graczy LoLa. Czy Riot powinien coś z tym zrobić?). Kolejny problem dotyczył stawiania wardów na ich granicy, co nie było prostym zadaniem, a w przypadku pomyłki, ładunek trinketu się marnował. Riot postanowił coś z tym zrobić, zmieniając wskaźnik.
Co zmieniło się w wardach?
Do tej pory umieszczanie warda mogło być problematyczne. Wyświetlany wskaźnik nie brał pod uwagę terenu, a jedynie pozycję kursora, a to, czy totem wizji może zostać postawiony we wskazanej pozycji, sprawdzane było dopiero po zatwierdzeniu jej przez gracza, kiedy nie było już miejsca na żadne poprawki.
Najnowsza aktualizacja, która trafiła już na serwery live, wprowadza jednak nowy wskaźnik tego, gdzie umieszczony zostanie ward.
Choć poprawiony system mógłby jeszcze zostać ulepszony, pozwalając na przykład podejrzenie tego, czy ward stawiany jest w krzaku, jest to z pewnością dobra wiadomość dla fanów League of Legends. Nie brakuje jednak głosów, które mówiłyby, że zmiana została wprowadzona o lata za późno.