Ten bohater League of Legends nie otrzymał skórki od 1500 dni. Jego mainy już dawno się nie śmieją
Ponad 4 lata bez nowego skina w LoLu. Jaki jest aktualny rekordzista, jeśli chodzi o oczekiwania na skórkę?
Fani League of Legends od lat prowadzą spis championów, którzy najdłużej czekają na jakiegokolwiek skina. Wiele osób zna to pod nazwą „klubu 1000 dni”, czyli miejsca, do którego bohater trafia, gdy nie dostanie nic od prawie 3 lat.
Zazwyczaj większość postaci odchodzi z klubu niedługo po tym, jak do niego trafi. Mało kiedy zdarza się, że ktoś czeka kolejne kilka lat – Riot wielokrotnie podkreślał, że chce do jakiś czas wracać do nieco zapomnianych championów.
Są jednak przypadki, w których liczba dni w oczekiwaniu na skórkę dobiła naprawdę ogromnego wyniku. Wystarczy przypomnieć sytuację Skarnera, który w przeszłości czekał na skina przez 2000 dni.
Kto jest aktualnym rekordzistą w tym temacie? Kiedy została wydana jego ostatnia skórka?
1500 dni bez nowej skórki
Okazuje się, że aktualnym rekordzistą, jeśli chodzi o oczekiwanie na nowy dodatek kosmetyczny, jest Dr Mundo.
Ostatnią wydaną skórką do Mundo jest Frozen Prince. Ta pojawiła się w League of Legends dokładnie 6 grudnia 2018 roku. Od tamtej pory minęły ponad 4 lata. Co prawda przez ten czas bohater otrzymał pełen rework, jednak to nie pociesza jego fanów.
- ZOBACZ – Riot August niebezpiecznie żartuje o nowym junglerze z LoLa. Będzie miał kilkanaście pasywek?
Poza wspomnianym championem w klubie 1000 dni bez skina znajduje się jeszcze Udyr. Ten na skórkę czeka ponad 1200 dni. Zaraz za nimi na liście znajdują się:
- Nocturne – 937 dni,
- Aurelion Sol – 832 dni,
- Fizz – 819 dni.
Warto wspomnieć o niedawnej obietnicy twórców – Rioterzy zapowiedzieli, że w 2023 roku część mniej popularnych postaci otrzyma jakąś skórkę. Póki co wiadomo, że trwają pracę nad dodatkami kosmetycznymi dla Aureliona, Kleda, Iverna i Kalisty. Więcej na ten temat można przeczytać w tym artykule – Zapomniani bohaterowie LoLa otrzymają już niedługo nowe skiny – zapowiedź skórek Kalisty, Kleda i nie tylko.
