Reklama

Wielka afera z profesjonalnym graczem LoLa w LEC. Życzy sojusznikom nowotworu i publicznie wyzywa Riot

League of Legends

Reklama

Jak widać, nie tylko normalni gracze potrafią być toksyczni. Bywają też tacy, którzy na co dzień są PRO zawodnikami.


Niedawno zarówno na Reddicie, jak i na Twitterze wybuchła wielka afera związana z profesjonalnym graczem Astralis – Hampus Mikael „promisq” Abrahamsson.

Opublikowane zostały zrzuty ekranu z czatu w lobby oraz prywatne wiadomości, w których zawodnik przyrzeka, że specjalnie zintuje gierkę, a także życzy nowotworu.

Drama o toksyczność

Reklama

League of Legends jest grą uznawaną przez wielu za jedną z najbardziej toksycznych na świecie. Chociaż Riot Games po części walczy z takimi użytkownikami i tracą oni konta, wydawać się może, że nie dotyczy to profesjonalistów. Okazuje się, że jest inaczej, a świetnym przykładem jest grający w Astralis na pozycji Wsparcia Hampus Mikael „promisq” Abrahamsson.

Reklama

Znany jest ze swojej toksyczności i specjalnego intowania gierek, jeżeli sojusznicy w poczekalni nie dostosują się do „jego zasad gry”. Dowody opublikował użytkownik Twittera EragonUK.

ZOBACZ – Streamerzy i gracze Fortnite przenoszą się do LoLa, wprowadzając nowy poziom interki. Ninja przykładem

Gracz postanowił zapytać go jeszcze o powód tej decyzji, w odpowiedzi jednak dowiedział się, że ten ma nadzieję, iż otrzyma on raka i to w zasadzie wszystko.

Nie musimy jednak sięgać po screeny z gry, aby zauważyć nienawiść płynącą w stronę innych osób. Wystarczy, że wejdziemy na oficjalny profil prosa na Twitterze.

Oberwało się nawet byłemu koledze z drużyny – Mikyx, który nazwany został kozą.

W wątku na Reddicie komentujących nie dziwi zachowanie Hampusa Abrahamssona i twierdzą oni, że zawsze był toksyczny, ale zaskakuje ich fakt, że po zostaniu prosem nie przeprosił za zachowanie – jak członek L9 – Selfmade.

Dodatkowo niektórzy śmieją się z niego, że ma zbyt duże ego, albowiem jego jedynym poważnym osiągnięciem jest pierwsze miejsce w LEC 2019 z zespołem G2 Esports. Jednak haczyk polega na tym, że wcale nie grał, lecz był na ławce rezerwowych za Mikyx.

Czy Riot coś z tym zrobi? Ciężko jest powiedzieć, warto jednak zauważyć, że Nitrozyniakowi zablokowano wszystkie konta za toksyczność, a nie jest on tak znany globalnie, jak promisq.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej