Nowa Honda o ponad 22 tysiące taniej
Oryginalne ceny najwyraźniej były czyjąś odklejką. Mało kto chciał wydawać tyle kasy na HRV.
Czy ten samochód jest ładny? No niektórym może się podobać, choć urodą na pewno nie zachwyca. Przy takiej cenie zaczyna mieć to jednak sens. Niby tam kolor perłowy jest już w cenie, ale no ta wersja niekoniecznie pomaga.
Honda opisuje to jako „Elegance”, ale do elegancji to trochę daleko. W każdym razie nie wygląda jakoś najgorzej, ale no najlepiej też nie. W ogóle według deklaracji producenta ma to palić 3 litry w mieście. Wiadomo, hybryda. Silnik 1,5 i 131KM. Demon prędkości to to nie jest, ale w tym samochodzie chyba nie o to chodzi.
Jedyne, co faktycznie ma znaczenie to cena. Ta spadła o 22 tysiące za nowy samochód. Trzeba na niego dodatkowo poczekać 1-3 miesiące. Ten przód to jeszcze by uszedł, ale tył…
Normalnie chcieli ponad 140 tysiące
Tył wygląda, jakby przekleić go z jakiegoś starego modelu. Może lepiej prezentuje się to w nocy. Oryginalnie Honda chciała ponad 140 tysięcy. Teraz cena mocno spadła i wynosi już 122 tysiące, a możliwe, że to nie jest ostatnie słowo.
Czy da się coś z tej ceny jeszcze urwać? Ciężko powiedzieć.
Okej, że nówka i w sumie Honda, więc powinna się sprawować dobrze. Tylko ten wygląd.