Polski kierowca trafił na większego od siebie
Klasyczna sytuacja, dwa samochody naprzeciwko siebie, jeden z kierowców wychodzi i pojawia się problem.
Każdy zna ten typ kierowcy, który z jakiegoś powodu staje tuż przed Wami i nie mając pierwszeństwa coś tam wykrzykuje pod nosem. Niektórzy decydują się też wyjść z samochodu i coś burczeć, czy wręcz wyzywać.
Tu gość postanowił wyjść ze swojego samochodu i pewnie skończyłoby się na rękoczynach. Problem w tym, że kierujący i jednocześnie nagrywający był o głowę wyższy, ważył też na oko te 30kg więcej.
No cóż
Startowanie do większego się nie opłaciło. Nie wydarzyło się tu nic, bo gość, który nagrywał był po prostu większy. Nie dał się zakrzyczeć. Kierowca samochodu Kia zwyczajnie wrócił do swojego auta i odjechał.
Film: https://youtu.be/9O2LmsgDH54
Przykra sprawa dla kierowcy Kii, ośmieszenie na całej linii. Oczywiście sam będzie pewnie opowiadał, że trafił na pajaca, którego pogonił, ale to taki standard.